Film

Otwórz oczy

Recenzja filmu: „Pewnego razu w listopadzie”, reż. Andrzej Jakimowski

Agata Kulesza i Grzegorz Palkowski w roli rodziny eksmitowanej. Agata Kulesza i Grzegorz Palkowski w roli rodziny eksmitowanej. materiały prasowe
Twórcy nie brakuje odwagi w podejmowaniu węzłowych, drażliwych problemów ani konsekwencji i nonkonformizmu w ich rozwiązywaniu.

Andrzej Jakimowski, autor magiczno-realistycznych przypowieści („Zmruż oczy”, „Sztuczki”, „Imagine”), nakręcił swój pierwszy zaangażowany społecznie film, którego bohaterem jest ludzka krzywda. Lub – jak kto woli – niedoskonała współczesna Polska z jej nierównościami ekonomicznymi, wykluczeniem, uderzającą biedą, nienawiścią i przybierającymi na sile ruchami neofaszystowskimi. Trochę w stylu kina moralnego niepokoju. Bez efekciarstwa. Bez skłonności do melodramatyzmu, sentymentalizmu, retoryki. Za to z pasją, osobistym zaangażowaniem i poetycką aurą równoważącą wyraźnie krytyczny, publicystyczny ton.

Pewnego razu w listopadzie, reż. Andrzej Jakimowski, prod. Polska 2017, 92 min

Polityka 44.2017 (3134) z dnia 30.10.2017; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Otwórz oczy"
Reklama