Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Piękno patchworkowej rodziny

Recenzja filmu: „Mama”, reż. Xavier Dolan

Kadr z filmu „Mama”, reż. Xavier Dolan Kadr z filmu „Mama”, reż. Xavier Dolan Solopan / materiały prasowe
Opowieść o krachu złudzeń i nigdy niegasnącym pędzie do wolności, spełniającym się w anarchistycznym geście autodestrukcji.

Piątym filmem w błyskotliwej karierze 25-letni Kanadyjczyk Xavier Dolan wznosi się na szczyt swoich reżyserskich umiejętności. „Mama” to jakby rewers, dojrzalsza i pełniejsza wersja jego debiutanckiego autobiograficznego dramatu „Zabiłem moją matkę”, w którym rozliczał się z nieudanej młodości i obarczał za to odpowiedzialnością swoich bliskich. Teraz, odrzucając estetykę modnego postmodernizmu, przedstawia miłosno-nienawistną relację z matką w bardziej wyważony sposób. Z empatią i dystansem, bez zapiekłości, pochopnego oskarżania. W kameralnej, minimalistycznej konwencji rodzinnej psychodramy stara się oddać jej sprawiedliwość, pokazując tragedię obu stron. Pomagają mu w tym niesamowici aktorzy. Samotną, pechową, wyrzucaną z pracy i życiowo bezradną wdowę, która decyduje się poświęcić wszystko, by pomóc choremu na ADHD synowi, gra zjawiskowa Anne Dorval. W wiecznie awanturującego się piętnastolatka, usuniętego z internatu za podpalenie kafejki i wyrządzenie krzywdy rówieśnikowi, odkrywającego w sobie duszę artysty, z werwą wcielił się Antoine-Olivier Pilon. Trzecią równorzędną bohaterką filmu jest zaprzyjaźniona z nimi sąsiadka: jąkająca się, introwertyczna nauczycielka z gimnazjum, zmagająca się z traumą utraty dziecka, którą fantastycznie sportretowała Suzanne Clément.

Tam gdzie inni odnaleźliby tylko nędzę i ból, Dolan wydobywa radość i dziką energię. Broni ekscentrycznych postaci, ukazuje dziwne, subtelne piękno tworzącej się zastępczej patchworkowej rodziny. Potrafi mówić o tym przejmująco. Aktorzy doskonale ogrywają podszyte niespełnieniem nadzieje, dobre intencje, które nie wystarczają, by ich świat przetrwał. Choć to pozornie odległe skojarzenie, czuje się u Dolana ten sam kontestatorski ferment i walkę z establishmentem co w „Locie nad kukułczym gniazdem”. Podobnie jak niegdyś Forman autor „Mamy” opowiada o krachu złudzeń i nigdy niegasnącym pędzie do wolności, spełniającym się w anarchistycznym geście autodestrukcji.

 

Mama, reż. Xavier Dolan, prod. Kanada, 140 min

Polityka 42.2014 (2980) z dnia 14.10.2014; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Piękno patchworkowej rodziny"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną