Kultura

Oscary 2025: lżejsze kino i mały przełom. Rządzi „Emilia Perez”, kibicujemy „Dziewczynie z igłą”

„Emilia Perez”, królowa nominacji do Oscarów „Emilia Perez”, królowa nominacji do Oscarów mat. pr.
„Emilia Perez” z 13 nominacjami znokautowała tegoroczną oscarową konkurencję. Przy okazji bijąc rekord „Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka” (2000) i „Romy” (2018), najczęściej dotąd nominowanych filmów nieanglojęzycznych w historii.

Tylko jednej nominacji zabrakło, by francuska produkcja wyreżyserowana przez Jacques’a Audiarda wyrównała rekord wszech czasów, który należy do „Wszystko o Ewie” (1950), „Titanica” (1997) i „La La Land” (2016), mogącymi się poszczycić aż 14 nominacjami. Trudno uznać za niespodziankę wyjątkowe potraktowanie tego bezkompromisowego antymusicalu o szefie meksykańskiego kartelu narkotykowego, który dokonuje korekty płci. Od czasu premiery w Cannes, skąd film wyjechał z nagrodą jury i zbiorowym wyróżnieniem za najlepsze kreacje kobiece, jego siła tylko rosła. Cztery Złote Globy, 11 nominacji do BAFTA potwierdzały, że mamy do czynienia z wielkim wydarzeniem, więc i worek z nominacjami nie powinien nikogo dziwić.

Warto podkreślić, że grająca tytułową rolę Karla Sofía Gascón jest pierwszą transseksualną aktorką, która w 97-letniej historii Oscarów taką nominację otrzymała. Przy okazji branżowy dziennik „Variety” podaje, że tylko trzy osoby otwarcie transpłciowe zostały wcześniej nominowane, ale w innych kategoriach: kompozytorka Angela Morley, muzyk Anohni i dokumentalista Yance Ford. Elliot Page otrzymał ją za swoją pracę w „Juno” w 2007 r., zanim w 2020 dokonał coming outu jako mężczyzna transpłciowy.

Stawka pretendentów była w tym roku wyjątkowo wyrównana, o czym świadczą też świetne notowania wielu innych wyróżnionych tytułów. „Brutalista” i „Wicked” z dziesięcioma nominacjami to żadna niespodzianka, niemniej porównywanie tych widowisk mija się z celem, gdyż w zasadzie nic ich nie łączy. Dramat Brady Corbeta to przewrotna i dość brutalna panorama amerykańskiej powojennej mentalności, ukazana na przykładzie losów straumatyzowanego węgierskiego imigranta i wykorzystującego go nieprzyzwoicie bogatego biznesmena. Natomiast broadwayowski musical „Wicked” zabiera nas do bajkowego świata Oz. Dwie odmienne wizje kina, rozrywki, rozmachu inscenizacyjnego. Obie doskonale wyreżyserowane, chociaż Jon M. Chu nominacji się nie doczekał.

Czytaj też: Matczak odkrywa musical „Wicked”, czyli stara śpiewka symetrysty

Oscary 2025: polskie akcenty

Nas najbardziej ucieszyło docenienie „Dziewczyny z igłą” Magnusa von Horna w kategorii najlepszy międzynarodowy film. Przy duńsko-polsko-szwedzkiej koprodukcji pracowało mnóstwo wybitnie uzdolnionych fachowców z naszego kraju. Film był kręcony prawie w całości w Polsce, m.in. w Kłodzku (jeszcze przed powodzią). Ale ma bardzo silną konkurencję i trudno liczyć na więcej. Trzymać kciuki i dumni możemy być również za dostrzeżenie „Prawdziwego bólu” (dwie nominacje) Jessego Eisenberga. Ten film również powstawał w Polsce i ma w tle polsko-żydowską historię.

Swego rodzaju niespodzianką było opóźnienie o kilka dni publikacji nominowanych tytułów, spowodowane niszczycielskimi pożarami w Los Angeles. Ale i wśród wyłonionej elity można mówić o zaskoczeniach. Niektórych zdziwi, a innym poprawi humor wysoka pozycja horroru „Nosferatu” Roberta Eggersa (cztery nominacje) oraz uznawanego za jeden z najbardziej obrzydliwych, a przez to i wstrząsających obrazów minionego sezonu. Chodzi o „Substancję” (pięć nominacji), gorzką satyrę na kult młodości i piękna w dzisiejszej kulturze szybkich mediów rządzonych przez mężczyzn, przemysł kosmetyczny i hollywoodzki system gwiazd, rzecz autorstwa Francuzki Coralie Fergeat – jedynej kobiety w gronie nominowanych reżyserów. Demi Moore w roli podstarzałej celebrytki wstrzykującej sobie magiczny płyn odmładzający jej ciało na pewno będzie się liczyła w walce o Oscary. To jej pierwsza w karierze nominacja.

Sprawdziły się przewidywania, że wśród nominowanych tytułów przeważać będzie lżejszy repertuar, chociaż twórcy drugiej części „Diuny” (pięć nominacji), a także sequela „Gladiatora” (jedna nominacja) mogą czuć się pokrzywdzeni. Być może taki był rok, ale chyba też jest coś na rzeczy w tym, że napięta sytuacja polityczna na świecie i w samych Stanach oraz pożary w Kalifornii wyczerpały odporność widzów na pesymizm. Publiczność zdecydowanie chętniej poszukuje pocieszenia w ambitnym kinie mainstreamowym. Stąd być może po osiem nominacji dla przyzwoitego, ale nie przełomowego „Konklawe” o wyborze nowego papieża i miłej dla oka biografii Boba Dylana „Kompletnie nieznany”.

Czytaj też: „Kompletnie nieznany” Bob Dylan. W filmowej biografii prawda o nim znów się wymyka

Diabelski Trump

Dużą niespodziankę sprawiła nominacja dla Sebastiana Stana, aktora, który w tym sezonie miał aż dwie świetne role, ale otrzymał ją za wcielenie się w Donalda Trumpa w „Wybrańcu”. Prawnicy urzędującego prezydenta robili wszystko, by zniechęcić ludzi do oglądania tego filmu przedstawiającego Trumpa jako wiernego ucznia „diabła”, czyli znienawidzonego przez całą Amerykę prawnika Roya Cohna (w tej roli również nominowany Jeremy Strong).

Makiaweliczny prawnik mistrzowsko manipulujący ludźmi, bliski współpracownik McCarthy’ego i Nixona, wsławił się m.in. tym, że posłał na krzesło elektryczne małżeństwo Rosenbergów. Zafascynowany jego skutecznością, a przede wszystkim amoralną, cyniczną osobowością, Trump zawarł z nim pakt, ucząc się postępować wedle jego zasad. Atakuj, atakuj, atakuj. Zaprzeczaj wszystkiemu, nie przyznawaj się do niczego. Zawsze domagaj się zwycięstwa. Uważne śledzenie tej edukacji daje odpowiedź, dlaczego średnio inteligentny uczeń błyskawicznie przerasta mistrza, stając się pozbawionym empatii mizoginem, narcyzem i gwałcicielem.

Rośnie też pozycja animacji, ale niekoniecznie tej firmowanej przez studio Walta Disneya. Po kilka nominacji dla „Flow” i „Dzikiego robota” wygląda na miniprzełom w podejściu do tej traktowanej po macoszemu przez akademików fantastycznie rozwijającej się gałęzi sztuki.

97. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się w niedzielę 2 marca 2025 r. w Dolby Theatre w Ovation Hollywood i będzie transmitowana na żywo przez stację ABC oraz w ponad 200 krajach na całym świecie.

Oscary 2025: nominacje

Najlepszy film

  • „Anora”
  • „Brutalista”
  • „Diuna: Część druga”
  • „Emilia Perez”
  • „Kompletnie nieznany”
  • „Konklawe”
  • „I’m still here”
  • „Nickel Boys”
  • „Substancja”
  • „Wicked”

Najlepszy reżyser

  • Sean Baker – „Anora”
  • Brady Corbet – „Brutalista”
  • James Mangold – „Kompletnie nieznany”
  • Jacques Audiard – „Emilia Perez”
  • Coralie Fargeat – „Substancja”

Najlepsza główna rola żeńska

  • Cynthia Erivo – „Wicked”
  • Karla Sofia Gascon – „Emilia Perez”
  • Mikey Madison – „Anora”
  • Demi Moore – „Substancja”
  • Fernanda Torres – „I’m still here”

Najlepsza główna rola męska

  • Adrien Brody – „Brutalista”
  • Thimotee Chalamet – „Kompletnie nieznany”
  • Colman Domingo – „Sing sing”
  • Ralph Fiennes – „Konklawe”
  • Sebastian Stan – „Wybraniec”

Najlepszy oryginalny scenariusz

  • „Anora”
  • „Brutalista”
  • „Prawdziwy ból”
  • „September 5”
  • „Substancja”

Najlepszy adaptowany scenariusz

  • „Emilia Perez”
  • „Kompletnie nieznany”
  • „Konklawe”
  • „Nickel Boys”
  • „Sing sing”

Najlepszy film międzynarodowy

  • „Dziewczyna z igłą” (Dania, koprodukcja z Polską)
  • „Emilia Perez” (Francja)
  • „Flow” (Łotwa)
  • „I’m still here” (Brazylia)
  • „Nasienie świętej figi” (Niemcy)

Najlepsza drugoplanowa rola żeńska

  • Monica Barbaro – „Kompletnie nieznany”
  • Ariana Grande –„Wicked”
  • Felicity Jones – „Brutalista”
  • Isabella Rossellini – „Konklawe”
  • Zoe Saldana –„Emilia Perez”

Najlepsza drugoplanowa rola męska

  • Yura Borisov – „Anora”
  • Kieran Culkin – „Prawdziwy ból”
  • Edward Norton – „Kompletnie nieznany”
  • Guy Pearce – „Brutalista”
  • Jeremy Strong – „Wybraniec”

Najlepsza oryginalna ścieżka dźwiękowa

  • „Brutalista”
  • „Dziki Robot”
  • „Emilia Perez”
  • „Konklawe”
  • „Wicked”

Montaż

  • „Anora"
  • „Wicked"
  • „Konklawe"
  • „The Brutalist"
  • „Emilia Perez"

Zdjęcia

  • „The Brutalist"
  • „Nosferatu"
  • „Maria"
  • „Diuna: Część druga"
  • „Emilia Perez"

Efekty specjalne

  • „Obcy: Romulus"
  • „Better Man: Niesamowity Robbie Williams"
  • „Diuna: Część druga"
  • „Królestwo Planety Małp"
  • „Wicked"

Muzyka

  • „The Brutalist"
  • „Konklawe"
  • „Emilia Pérez"
  • „Wicked"
  • „Dziki robot"

Piosenka

  • „Never Too Late" – „Elton John: Never Too Late"
  • „El Mal" – „Emilia Pérez"
  • „Mi Camino" – „Emilia Pérez"
  • „Like a Bird" – „Sing Sing"
  • „The Journey" – „The Six Triple Eight"

Animacja

  • „Flow"
  • „W głowie się nie mieści 2"
  • „Pamiętnik ślimaka"
  • „Wallace i Gromit: Zemsta pingwina"
  • „Dziki robot"

Animacja krótkometrażowa

  • „Piękni mężczyźni"
  • „W cieniu cyprysu"
  • „Magic Candies"
  • „Bez końca"
  • „Fuj!"

Dokument

  • „Dzienniki Black Box"
  • „Nie chcemy innej ziemi"
  • „Wojna porcelanowa"
  • „Ścieżka dźwiękowa zamachu stanu"
  • „Sugarcane: rozliczenie z przeszłością"

Dokument krótkometrażowy

  • „Death by Numbers"
  • „I Am Ready, Warden"
  • „Incydent"
  • „Instruments of a Beating Heart"
  • „The Only Girl in the Orchestra"

Kostiumy

  • „Kompletnie nieznany"
  • „Konklawe"
  • „Gladiator 2"
  • „Nosferatu"
  • „Wicked"

Charakteryzacja

  • „A Different Man"
  • „Emilia Pérez"
  • „Nosferatu"
  • „Substancja"
  • „Wicked"

Scenografia

  • „The Brutalist"
  • „Konklawe"
  • „Diuna: Część 2"
  • „Nosferatu"
  • „Wicked"

Dźwięk

  • „Kompletnie nieznany"
  • „Diuna: Część druga"
  • „Emilia Pérez"
  • „Wicked"
  • „Dziki robot"

Film krótkometrażowy

  • „Anuja"
  • „A Lien"
  • „Nie jestem robotem"
  • „The Last Ranger"
  • „The Man Who Could Not Remain Silent"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Barwicha pod Moskwą. Jak się żyje na osiedlu byłych dyktatorów? „Polityka” dotarła do osoby z otoczenia Janukowycza

Zbiegły z Syrii Baszar Asad prawdopodobnie zamieszka teraz w podmoskiewskiej Barwisze, czyli na politycznym cmentarzysku rosyjskiej polityki imperialnej.

Paweł Reszka, Evgenia Tamarchenko
08.01.2025
Reklama