Kultura

Czym żył polski rynek sztuki w 2024 r.? Widać nieśmiały powrót optymizmu

Ewa Juszkiewicz, Nasza klasa Ewa Juszkiewicz, Nasza klasa mat. pr.
Po kilku latach spadków nastąpiło nieznaczne odbicie. W samym grudniu obroty przekroczyły 100 mln zł.

Na początku nowego roku portal Artinfo.pl opublikował podsumowanie ostatnich dwunastu miesięcy na rynku aukcyjnym. Co wynika z tych danych? Obroty wyniosły prawie 450 mln zł, co w porównaniu z 2023 r. stanowi kilkuprocentowy wzrost. Zanotowano trzeci najlepszy wynik w historii.

Jacek Malczewski, Autoportret z czaszkąmat. pr.Jacek Malczewski, Autoportret z czaszką

Wielka czwórka

Jak radzą sobie najwięksi gracze? Liderem polskiego rynku z wynikiem niespełna 215 mln zł pozostaje DESA Unicum, której obroty na przestrzeni ostatniego roku zmniejszyły się jednak o kilka procent (spadły do poziomu niecałych 48 proc.). Wspomnijmy, że jeszcze przed rokiem ponad połowa rynku należała do tego jednego gracza. Mniejszy i większy wzrost zanotowała za to reszta kluczowych domów aukcyjnych.

Numerem dwa ponownie jest Polswiss Art, który odpowiadał w ostatnich dwunastu miesiącach za blisko jedną piątą obrotów. Rok do roku wzrost wyniósł tutaj prawie 25 proc. – z niecałych 70 do ponad 85 mln zł. Podium zamyka Sopocki Dom Aukcyjny z niemal jedną dziesiątą rynkowych obrotów. Czwarta pozycja należy do Agra-Art (ok. 7 proc.). Tak się prezentuje „wielka czwórka” krajowego rynku.

Georg Baselitz, Der Hasemat. pr.Georg Baselitz, Der Hase

Artinfo.pl wskazuje, że przez ostatni rok o jedną dziesiątą spadła liczba organizowanych aukcji, w podobnym stopniu zmalała liczba zarówno oferowanych, jak i wylicytowanych obiektów. Mimo to udało się wygenerować lepszy wynik niż w 2023 r. – wzrost wyniósł niecałe 3 proc. (z 437 do 450 mln zł). Może mało spektakularne, ale odbicie jest faktem. Przypomnijmy, że rekordowy 2021 r. zamknął się obrotami w wysokości ponad 634 mln zł. W kolejnych latach nastąpiły spadki rzędu 10 i 23 proc. (odpowiednio w 2022 i 2023).

Czytaj też: Broda, banan i biografia, czyli piekiełko świata sztuki

Pierwsza dziesiątka

Najdrożej sprzedaną pracą w 2024 r. był obraz Andrzeja Wróblewskiego „Zatopione miasto II”, a rekordem może się pochwalić DESA Unicum. Nabywca razem z opłatą aukcyjną zapłacił blisko 6,5 mln zł. Inna praca wybitnego twórcy sprzedała się za prawie 4 mln zł i również znalazła się w pierwszej dziesiątce (pozycja nr 8).

Co ciekawe, drugą pozycję zajmuje dzieło artysty spoza Polski – niemieckiego malarza Georga Baselitza. Jego płótno „Der Hase” sprzedano za niemal 6 mln zł w Polswiss Art. Licytacja była jedną z zeszłorocznych sensacji. Na trzecim miejscu znalazł się Igor Mitoraj. Rzeźba „Centurion” znalazła nabywcę za ponad 5,1 mln zł w tym samym domu aukcyjnym. Tak prezentuje się podium.

Andrzej Wróblewski, Zatopione miasto IIPolitykaAndrzej Wróblewski, Zatopione miasto II

Dalej jest Roman Opałka – w pierwszej dziesiątce są aż trzy jego prace z cyklu „1965/1 – ∞” (nr 4, 5 i 7). Szóste miejsce należy do Jacka Malczewskiego. Jego „Autoportret z czaszką” sprzedano za 4,2 mln zł. Przedostatnia pozycja przypadła Ewie Juszkiewicz. Obraz „Bez tytułu (za Antonem Einsle)” sprzedano za niecałe 4 mln zł. Natomiast „Nasza klasa” nie załapała się do ścisłej czołówki i otwiera drugą dziesiątkę. Warto dodać, że artystka w zeszłym roku obchodziła 40. urodziny.

Pierwszą dziesiątkę zamyka obraz Maurycego Gottlieba, który osiągnął wynik rzędu 3,6 mln zł. Wszystkie najwyższe sprzedaże po równo podzieliły między sobą DESA Unicum oraz Polswiss Art. Mamy duopol?

Czytaj też: Charytatywne aukcje sztuki robią furorę

Ewa Juszkiewicz, Bez tytułu (za Antonem Einsle)mat. pr.Ewa Juszkiewicz, Bez tytułu (za Antonem Einsle)

Pół miliarda?

Po dwóch latach spadków udało się wreszcie odbić, a rynek przestał się kurczyć. Łącznie aż 13 prac sprzedano za przynajmniej 3 mln zł. Ba, siedem dzieł osiągnęło wynik ponad 4 mln zł. Warto dodać, że w 2023 zanotowano 22 transakcje o wartości powyżej miliona złotych, a w minionym roku takich sprzedaży było 59. W samym grudniu udało się wygenerować ponad 100 mln zł. Portal podkreśla, że to „ewenement w skali naszego rynku”. Czy na koniec 2025 po raz trzeci uda się przekroczyć pół miliarda złotych? Na razie widać, że na rynku sztuki znowu zagościł optymizm.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej: złoty interes patriotów. Ta historia ma dwie odsłony

Co łączy znikające sztabki złota i emeryta, który w kolejce po piwo zostaje prezesem spółki? Okazuje się, że jedno – Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej.

Juliusz Ćwieluch
06.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną