Filmy – świat
10 najlepszych zagranicznych filmów roku według „Polityki”. Kino z najwyższej półki
10. Pod skórą, reż. Jonathan Glazer. Film sprzed 11 lat, który dopiero teraz trafiła u nas do kin. Glazer zmusza do przyjrzenia się ludzkiej rzeczywistości z perspektywy nieznającej uczuć istoty pozaziemskiej granej przez Scarlett Johansson. Niesamowita wizualno-filozoficzna podróż inspirowana „2001: Odyseją kosmiczną”.
9. Ja, kapitan, reż. Matteo Garrone. Gehenna afrykańskich uchodźców szturmujących Europę w ujęciu Mattea Garrone’a zyskuje półbaśniowy charakter, nie tracąc zarazem wiarygodności czysto dokumentalnej. Lawina nagród i nominacja do Oscara potwierdzają jakość artystyczną. U nas rzecz przemknęła prawie niezauważona.
8. Monster, reż. Hirokazu Koreeda. Niby oczywisty, w istocie zdumiewająco głęboki portret dojrzewania do człowieczeństwa na różnych etapach życia w hołdzie dla „Rashomona” Kurosawy bez powtórzeń znanych prawd. Brawa za wnikliwość i czułość.
7. Przesilenie zimowe, reż. Alexander Payne. Mądra, osadzona w czasach rewolucji hipisowskiej wielowymiarowa historia życiowych rozbitków rozpaczliwie poszukujących przyjaźni i zrozumienia. Nic nie jest tu jednoznaczne, łącznie z konwencją opowiastki świątecznej urastającej do rangi tragedii rodzinnej.
6. Dziki robot, reż. Chris Sanders. Odkrycie sezonu. Cudowna bajka o robocie opiekującym się osieroconym pisklakiem podbiła serca milionów dzieci, ich rodziców, krytyka też podeszła do filmu entuzjastycznie. Zakłady bukmacherskie już prześcigają się w obstawianiu liczby nominacji oscarowych.
5. Anatomia upadku, reż. Justine Triet. Jeden z najinteligentniejszych kryminałów ostatnich lat, wpisujący się w dyskusję na temat relatywizmu wartości oraz zmieniającej się roli mężczyzn i kobiet we współczesnym społeczeństwie.