Daj spokój! Czyli wystawa z rozkazem w tytule. „To zdanie krótkie i ostre jak brzytwa”

Na wystawie w Orońsku Błęcki odwołuje się do własnych doświadczeń z dzieciństwa i dzieli historią swoich wieloletnich zmagań z depresją, nerwicami, lękami, uzależnieniami i traumami.

„Jak dać komuś spokój, kiedy ma się tylko lęk, strach, napięcie i smutek?” – pyta Paweł Błęcki w tekście towarzyszącym jego wystawie „Daj spokój!” w Galerii Oranżeria w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. A na temat tytułu dodaje: „To krótkie i ostre jak brzytwa zdanie ma w sobie okrutną ambiwalencję, bo z jednej strony to rozkaz dania komuś spokoju i jednocześnie nakaz zaprzestania, odpuszczenia”. Dla niego ten rozkaz i nakaz miały szczególny ciężar, kiedy borykał się z traumą z dzieciństwa.

Błęcki (artysta wizualny, absolwent intermediów na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu i fotografii w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku) tworzy obiekty i instalacje (na fot. praca „Światłość w mroku”) oraz animuje działania warsztatowo-partycypacyjne, wykorzystując przedmioty zastane i z recyklingu. Tak jak w „Pająkach dobrej wróżby”, mobilnych instalacjach inspirowanych sztuką ludową – których robienia nauczyła go babcia – w większości wykonanych z plastikowych odpadów.

Na wystawie w Orońsku Błęcki odwołuje się do własnych doświadczeń z dzieciństwa i dzieli historią swoich wieloletnich zmagań z depresją, nerwicami, lękami, uzależnieniami i traumami. „Daj spokój! – to zdanie słyszałem, ilekroć chciałem powiedzieć coś naprawdę ważnego” – pisze. Teraz stara się to powiedzieć inaczej.

Paweł Błęcki. Daj spokój!, Galeria Oranżeria, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, wystawa czynna do 10 listopada