Kultura

Tradycja buntu

Irlandia ma dziś najciekawsze zespoły w Europie. „Nasz akcent przestał być czymś wstydliwym”

Lankum Lankum materiały prasowe
O irlandzkiej scenie znów jest głośno. Tamtejsze zespoły, jak Lankum, tworzą muzykę, która inspiruje się lokalną tradycją, ale zdobywają międzynarodową publiczność.

Jeśli ubiegłoroczne podsumowania muzyczne zdominował album „False Lankum” zespołu Lankum, w tym roku podobnie dzieje się z „Romance” zespołu Fontaines D.C. Oba łączy to, że szybko wyróżniły się na scenie muzycznej, ale też podkreślają przywiązanie do kraju pochodzenia. Pierwszy na warsztat bierze tradycyjne pieśni z Irlandii, które reinterpretuje, nadając im cięższy i bardziej dostojny charakter. Drugi, postpunkowy, zakorzenienie geograficzne ma w nazwie – D.C. oznacza Dublin City, a w swoich tekstach na przestrzeni lat odnosi się do Zielonej Wyspy. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej tego, co dzieje się na scenie muzyki irlandzkiej, jednej z najciekawszych obecnie w Europie.

Irlandia wychodzi z cienia

Przez wiele lat muzycznie Irlandia żyła w cieniu Wielkiej Brytanii. I kojarzona była przede wszystkim z U2, Sinéad O’Connor oraz The Cranberries. Relacje Irlandii z Wielką Brytanią nie są łatwe – Republikę Irlandii proklamowano niewiele ponad 100 lat temu, w 1919 r. Jednym z czynników napędzających współczesną scenę jest więc tradycja, przynosząca odniesienia do historii i narodowej dumy. Lankum na swoich współcześnie brzmiących płytach przyglądają się tradycyjnym melodiom i tekstom na wiele sposobów. Daleko im jednak do skocznych celtyckich kapel – liryzm piosenek łączą z instrumentalnym ciężarem kojarzącym się z estetyką raczej rockową. Choć tradycji nie porzucają: „Go Dig My Grave”, ich największy przebój – historia młodej kobiety, która porzucona przez kochanka popełnia samobójstwo – jest oparty na tradycyjnej piosence „The Butcher Boy”. Szybko jednak okazało się, że trafiają do szerokiej, nie tylko folkowej, publiczności. Także poza Wyspami. Grali na Glastonbury i Roskilde, na koncentrującym się na cięższej muzyce Supersonic czy metalowym Roadburn.

Polityka 40.2024 (3483) z dnia 24.09.2024; Kultura+; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Tradycja buntu"
Reklama