Kultura

Bloki na Mont Blanc

Tomasz Różycki dla „Polityki”: Z prozą jest taki kłopot, że ja nie potrafię pisać fikcji

Tomasz Różycki Tomasz Różycki Krzysztof Ćwik / Agencja Wyborcza.pl
Jeśli to książka europejska, to może dlatego, że Europa teraz potrzebuje solidarności, żeby przetrwać kryzys – mówi poeta i prozaik Tomasz Różycki.
„Złodzieje żarówek”Wydawnictwo Czarne „Złodzieje żarówek”

JUSTYNA SOBOLEWSKA: – Powieść „Złodzieje żarówek”, o życiu w osiedlowym bloku w latach 80. widzianym oczami dziecka, została uhonorowana europejską Nagrodą Grand Continent 2023. Dzięki niej ta książka ukaże się teraz po francusku, hiszpańsku, niemiecku i włosku. Jak wyglądało samo wręczanie nagrody na Mont Blanc?
TOMASZ RÓŻYCKI: – Rzeczywiście była przyznawana niemal na szczycie. Nie bardzo wierzyłem w taki rozwój wypadków, bo wcześniej nie słyszałem o tej nagrodzie. Na Mont Blanc, w schronisku, odbywał się także szczyt polityczny, obradowały różne ważne głowy Unii Europejskiej i nagroda była zwieńczeniem tego spotkania. Tym bardziej wydawało mi się to nieprawdopodobne, że byłem tam z książką o polskim blokowisku, ale jury nagrody podkreślało, że bloki istnieją wszędzie, książka ma charakter uniwersalny. Im spodobało się to, że w trudnej sytuacji, w której znajduje się opisana przeze mnie zbiorowość – nie ma wody, nie ma cukru, soli, nawet łyżeczek nie ma, a państwo policyjne inwigiluje i o wszystko trzeba walczyć – mieszkający w bloku przypadkowo zebrani ludzie zaczynają ze sobą współpracować. Tworzy się jakaś solidarność, która pozwala im przetrwać. Przecież nie zawsze lubimy własnych sąsiadów, ba, często ich nie znosimy, ale jeśli nie wzniesiemy się ponad podziały, nigdy nic się nie zmieni, ktoś to wykorzysta przeciwko nam. I jury zrozumiało to jako metaforę tworzenia się Solidarności w Polsce, zrozumiało, skąd się wzięło aż 10 mln ludzi w Solidarności, współpracujących ze sobą dla wspólnego dobra. Mieszkańcy bloku, my wszyscy, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że jeśli nie pójdziemy do Stefana po młynek do kawy, jeśli nie zrobimy czegoś razem, to będziemy skazani na gorszą egzystencję. Zastanawiałem się, z jakiego powodu to jest książka europejska i może właśnie dlatego, że Europa teraz potrzebuje solidarności, żeby przetrwać kryzys.

Polityka 23.2024 (3466) z dnia 28.05.2024; Kultura; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Bloki na Mont Blanc"
Reklama