Pulpa pokolenia
Kocyk, eskapizm, romantasy i grzyby. Czyli co się teraz czyta i co jest „hot” na rynku książki
Sfrustrowany pisarz postanawia zadrwić z rynku książki i napisać pod pseudonimem brudną powieść gangsta opartą na rasowych stereotypach. I odnosi wielki sukces, pulpa podbija rynek, a on sam nie może uwierzyć, że najgorsza z jego książek ma takie powodzenie. To historia z filmu „Amerykańska fikcja” Corda Jeffersona, który otrzymał Oscara za scenariusz adaptowany. Ten powstał na podstawie powieści Percivala Everetta. Co ciekawe, najnowsza powieść tego pisarza – „James” – jest najgorętszą premierą tego roku, o którą rywalizują wydawnictwa i agenci na całym świecie.
Everett przywołuje „Przygody Hucka” Marka Twaina i wpisuje się w potężny trend literacki retellingu, czyli opowiadania na nowo klasyki. Jak to działa, widzieliśmy choćby na przykładzie „Demona Copperheada” Barbary Kingsolver, która opowiedziała na nowo Dickensa. Jakie inne trendy w literaturze popularnej przynosi rok 2024?
Co czytają romansiary
„Ludzie chcą więcej eskapizmu, energii nie z tego świata” – czytamy na stronie Book Riot. Szukają podnoszącej na duchu, eskapistycznej fikcji. „Coraz więcej czytelników, którzy wcześniej czytali tylko poważną beletrystykę, teraz zwraca się w stronę lżejszych romansów, bo chcą się oderwać od globalnych konfliktów. „Ponieważ ciągle znajdujemy się w kryzysie, nasza literatura skłania się ku tematom eskapistycznym” – pisze „The Daily Star” o wydawniczych tendencjach. „W przyszłym roku czeka nas prawdziwy zalew romansów” – przepowiadał Book Riot. I rzeczywiście, jesteśmy świadkami wielkiego powrotu harlequinów, które teraz już po tę nazwę nie sięgają i mają inne okładki. Nie słabnie popularność komedii romantycznych znanych jako romcom, a rośnie znaczenie speculative romance, czyli romansów SF, dystopijnych, paranormalnych, postapokaliptycznych, steampunkowych i cyberpunkowych.