Czego nie dostrzegamy
Twórcy Outriders dla „Polityki”: My stąd, z Polski, wielu rzeczy nie rozumiemy
EDWIN BENDYK: – Czym jest Outriders?
ANNA GÓRNICKA: – Serwis uruchomiliśmy w 2017 r., chcieliśmy zbudować medium, które będzie informować o świecie przez głos osób – dziennikarzy, fotoreporterów, którzy są na miejscu wydarzeń i opierając się na znajomości lokalnego kontekstu, potrafią pomóc zrozumieć polskiemu odbiorcy, co się dzieje w innych krajach, co jest źródłem problemów i konfliktów. My stąd, z Polski, wielu rzeczy nie tylko nie rozumiemy, czemu trudno się dziwić, ale również często ich po prostu nie dostrzegamy.
Nie dostrzegamy, bo może po prostu nie interesuje nas, co się dzieje daleko od domu?
AG: – To postrzeganie świata bardzo szybko się zmienia, coraz więcej wydarzeń i procesów uświadamia nam, że to, co się dzieje za granicami Polski, ma bezpośredni wpływ na życie w naszym kraju.
Jakub Górnicki: – Wystarczy przypomnieć 2015 r. i znaczenie, jakie dla kampanii wyborczej miał kryzys migracyjny. Mimo że Polska nie przyjęła wówczas uchodźców, choć oczekiwała tego Komisja Europejska, to ten temat miał istotny wpływ na kształt kampanii. W 2020 r. takim zjawiskiem okazały się pożary dżungli amazońskiej. Choć tak odległe, miały kluczowe znaczenie dla rozwoju ruchów klimatycznych i przyczyniły się do zmiany postrzegania katastrofy klimatycznej. Media głównego nurtu zaczęły poświęcać jej więcej uwagi, a ton narracji z neutralnej stał się bardziej alarmistyczny. Zaczęliśmy rozumieć, że pożary w Brazylii mają wpływ na życie w Polsce. 2020 r. to także wybory i protesty w Białorusi, 2021 r. kryzys na granicy polsko-białoruskiej, w końcu rosyjska agresja na Ukrainę. W Outriders poszukujemy tematów, które choć odnoszą się często do odległych geograficznie spraw, to mogą mieć dla nas, w Polsce, znaczenie.