Kultura

Jak ożywić Hogwart. 20. rocznica filmu „Harry Potter i kamień filozoficzny”

Kadr z filmu „Harry Potter i kamień filozoficzny” Kadr z filmu „Harry Potter i kamień filozoficzny” mat. pr.
Pisząc pierwszy tom przygód młodego maga, J.K Rowling z pewnością nie sądziła, że „chłopiec, który przeżył” zostanie mitem popkultury najpierw w książce, a później na wielkim ekranie.

Aż trudno uwierzyć, że 4 listopada mija 20 lat od światowej premiery filmu „Harry Potter i kamień filozoficzny”. Zekranizowane dzieło J.K. Rowling rozpoczęło wielką przygodę Harry′ego Pottera, za którym wielu młodych widzów chciało podążać, skrycie wierząc, że dostaną kiedyś list od Albusa Dumbledore’a, który zaprosi ich do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.

Pisząc pierwszy tom przygód młodego maga (przepisując wówczas słowa z kawiarnianych notatek na starą maszynę do pisania), Rowling z pewnością sobie nie wyobrażała, że „chłopiec, który przeżył” zostanie mitem popkultury najpierw w książce, a później na wielkim ekranie. „Harry Potter i kamień filozoficzny” niedługo po premierze zajął drugie miejsce na liście najbardziej dochodowych filmów w historii kina, ustępując jedynie „Titanicowi” Jamesa Camerona. Do dziś na całym świecie przyniósł dochody bliskie miliarda dolarów.

Czytaj też: Harry Potter. Skutki fenomenu

Kto zagra w „Harrym Potterze”?

Rola pisarki przy produkcji pierwszej części przygód Pottera była niebagatelna. Gdy w 1999 r. sprzedała prawa do ekranizacji wytwórni Warner Bros., nalegała, aby w przypadku obsady wprowadzić zasadę „British only”, by zachować kulturalną integralność obu dzieł. Reżyserię powierzono Chrisowi Columbusowi, znanemu z serii filmów familijnych o Kevinie („Kevin sam w domu”, „Kevin sam w Nowym Yorku”), chociaż początkowo typowano takie sławy jak Steven Spielberg, Jonathan Demme czy Terry Gilliam.

Pierwszą obsadzoną rolą (zresztą przez samą pisarkę) okazała się postać gajowego Hogwartu Rubeusa Hagrida; zagrał go komik Robbie Coltrane, prywatnie wielki fan książki Rowling. Kolejne wybory autorki to znakomity Alan Rickman w roli prof. Snape’a, a także Maggie Smith jako prof. McGonagall. J.K Rowling proponowano rolę matki Harrego Lily Potter, ale odmówiła.

Najtrudniej było obsadzić trójkę głównych bohaterów. Rolę Hermiony Granger dostała zaangażowania od najmłodszych lat w szkolne przedstawienia Emma Watson, której nazwisko podsunęła agentom nauczycielka aktorstwa z Oksfordu. W rudowłosego Rona wcielił się Rupert Grint, który dostał się na przesłuchanie dzięki oryginalnemu nagraniu wideo: swoją motywację do roli zarapował. Daniel Radcliffe (przyszły Harry Potter) nie brał udziału w castingu. Reżyser i scenarzysta przypadkowo spotkali jego ojca Alana w teatrze, do którego przyszedł razem z żoną i synem. Mimo oporów rodziców (bali się zainteresowania mediów) twórcom udało się spotkać z młodym aktorem, który od razu zrobił na nich ogromne wrażenie.

Czytaj też: Krwawe bajki dla młodzieży

Świat magii i czarodziejstwa na ekranie

Rowling, która współpracowała z twórcami zarówno przy doborze obsady, pisaniu scenariusza, jak i wyborze scenografii, stworzyła mapę magicznego świata, aby łatwiej było znaleźć odpowiednie miejsca do kręcenia zdjęć. Całość przeniknęła charakterem z książki wydanej trzy lata wcześniej.

Zdjęcia do filmu ruszyły 2 października 2000 r. i trwały aż do lipca roku następnego. Mimo początkowych protestów ze strony mieszkańców główną siedzibą Szkoły Magii i Czarodziejstwa został zamek Alnwick i katedra w Gloucester. Zdjęcia odbywały się także w innej katedrze – Durham oraz w kilku brytyjskich szkołach, m.in. Oxford Divinity School czy Harrow School. Słynna „Wielka sala” w Hogwarcie w rzeczywistości mieściła się w majestatycznym budynku szkoły Christ Church Collage w Oksfordzie.

Najbardziej rozpoznawalnym miejscem akcji dla osób spoza Wielkiej Brytanii była z pewnością główna stacja kolejowa w Londynie – King’s Cross, na której kręcono sceny z niewidzialnym dla „mugoli” peronem 9 i ¾. Na potrzeby filmu część miejsc stworzono w studiu. To m.in. komórka Harry’ego pod schodami, kryjówka Dursleyów, Dziurawy Kocioł, sklep Ollivandera czy chatka Hagrida, którą umieszczono w Black Park w hrabstwie Buckinghamshire.

Rozmach scenograficzny Stuarta Craiga, a także kostiumowy Judiannie Makovsky otrzymały dwie nominacje do Oscarów w 2001 r. Trzecią była znakomita muzyka Johna Williamsa, oddająca magiczny i zarazem tajemniczy klimat filmu. Dziś blisko 90-letni kompozytor jest jednym z rekordzistów pod względem wyróżnień Akademii Filmowej w tej dziedzinie – ma na koncie 52 nominacje i pięć statuetek.

Z planem produkcyjnym „Harry′ego Pottera i kamienia filozoficznego” wiąże się też kilka ciekawostek. Przykładowo przez sześć miesięcy specjalnie szkolono sowy, aby przynosiły listy do domu państwa Dursleyów w jednej z pierwszych scen filmu. Inna plotka głosi, że Emma Watson tak mocno wczuła się w postać Hermiony Granger, że w jednej ze scen lekcyjnych faktycznie robiła notatki na pergaminie.

Czytaj też: Batman, Harry Potter i Godzilla mają polskie korzenie?

Być jak Harry Potter

Pierwszy film z serii o Harrym Potterze widział niemal każdy. Pozostałe części, kręcone do 2011 r., tylko pogłębiały zafascynowanie uniwersum wymyślonym przez Rowling. Po ogromnym sukcesie każdej z ekranizacji powstawały gry na PC oraz konsole, które również cieszyły się wielkim zainteresowaniem.

W 2001 r. pojawiła się także pierwsza kolekcja klocków Lego z Harrym Potterem. Z kolei rok po ukończeniu ostatniego filmu z serii wytwórnia Warner Bros. stworzyła park rozrywki zatytułowany „Warner Bros. Studio Tour London – The Making of Harry Potter”, który według serwisu TripAdvisor jest najwyżej ocenianą atrakcją na świecie od momentu otwarcia trasy. Ponadto z inicjatywy samej pisarki powstał stale rozwijający się portal pottermore.com, gdzie każdy może interaktywnie poznawać czarodziejski świat. Młodzi fani mogą poczuć atmosferę magii także „w realu”, w polskich zamkach i pałacach, wyjeżdżając na kolonie lub zimowiska z firmą Quatronum, która organizuje takie wyjazdy pod nazwą „Szkoła Czarodziejów”.

Czytaj też: Najpierw Pokemony, teraz Harry Potter. Na smartfonie

Niekończąca się historia

Harry Potter poza rozbudowanym, fascynującym światem fantasy niesie równie wielkie przesłanie. Tytułowy bohater, z którym wielu z nas mogło (i wciąż może) się utożsamić, stał się przyjacielem, który odwagą i zdolnością podejmowania trudnych decyzji nie raz udowadniał, że w życiu liczą się przede wszystkim takie wartości jak miłość i przyjaźń, i że to one potrafią pokonać zło.

Dziś na uniwersum Rowling wychowuje się kolejne pokolenie. Niemała jest w tym zasługa nowej serii filmowej „Fantastyczne zwierzęta” o losach czarodziejów, zanim pojawił Harry. Zapoczątkowany w 2016 r. cykl w trzeciej części zdradzi sekrety dyrektora Hogwartu Albusa Dumbledore′a. Film ma się pojawić na wiosnę przyszłego roku.

Wydawać by się mogło, że filmowy potencjał historii o Harrym Potterze został w pełni wykorzystany. Okazuje się jednak, że z dużym prawdopodobieństwem doczekamy się również serialu. W styczniu tego roku „The Hollywood Reporter” poinformował, że trwają wstępne rozmowy na temat serialu live action o przygodach Pottera na nowej platformie HBO Max. Czarodziejski świat wciąż się rozszerza. Kto wie, dokąd tym razem nas zaprowadzi.

Czytaj też: Bohater J.K. Rowling tym razem w teatrze

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Sport

Kryzys Igi: jak głęboki? Wersje zdarzeń są dwie. Po długiej przerwie Polka wraca na kort

Iga Świątek wraca na korty po dwumiesięcznym niebycie na prestiżowy turniej mistrzyń. Towarzyszy jej nowy belgijski trener, lecz przede wszystkim pytania: co się stało i jak ta nieobecność z własnego wyboru jej się przysłużyła?

Marcin Piątek
02.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną