Kultura

Śmiertelny wypadek na planie filmu Aleca Baldwina

Alec Baldwin Alec Baldwin Dennis Van Tine / Zuma Press / Forum
Operatorka Halyna Hutchins zginęła od postrzału podczas zdjęć do westernu „Rust” w Nowym Meksyku. Ranny jest też reżyser filmu Joel Souza. Mimowolnym sprawcą okazał się popularny aktor Alec Baldwin.

Do tragedii doszło w czwartek na planie w Bonanza Creek Ranch niedaleko Albuquerque, gdy Baldwin odbezpieczył broń – rekwizyt filmowy, którym posługuje się w czasie zdjęć. Postrzał ranił dwie osoby: Halyna Hutchins zmarła w drodze do szpitala, Joel Souza trafił pod opiekę lekarzy, niektóre amerykańskie media donosiły, że jego stan jest poważny. „Śledztwo jest w toku. Nikomu w tej sprawie nie zostały przedstawione zarzuty. Trwają przesłuchania świadków”, ogłosiło biuro szeryfa, ale już ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Bardziej szczegółowe wyniki mają być znane na początku przyszłego tygodnia: policja zwyczajowo bada, ile było rekwizytów na planie, jak były zabezpieczone i jakiej amunicji używano podczas zdjęć. Agencja reprezentująca Aleca Baldwina nie wydała na razie oświadczenia w tej sprawie, wiadomo jednak, że aktor współpracuje z policją.

Baldwin to jeden z najpopularniejszych aktorów w Hollywood. Debiutował w latach 80., a popularność przyniosły mu m.in. role w filmach „Polowanie na Czerwony Październik”, „Zawód: pan młody” i „Ucieczka gangstera”. W 2004 r. za rolę w filmie „Cooler” dostał nominację do Oscara. Jest również cenionym aktorem telewizyjnym. Występował w serialach „Rockefeller Plaza 30”, „Wyniosłe wieże” i „Dr. Death”, zaś w programie „Saturday Night Live” brawurowo wcielał się w rolę Donalda Trumpa (za co był trzykrotnie nominowany do nagrody Emmy).

Wypadek na planie. Niebezpieczne ujęcia

Jak zauważył „Hollywood Reporter”, podobne wypadki są na planach filmowych rzadkie, także ze względu na bardzo rygorystyczne wymagania kontroli bezpieczeństwa. Jednak od czasu do czasu dochodzi do tragedii, takiej jak na planie filmu „Kruk” (1994), gdzie grający główną rolę Brandon Lee (syn Bruce’a Lee) został zastrzelony przez innego aktora – śledztwo wykazało, że zamiast ślepych nabojów w pistolecie znalazła się ostra amunicja.

W grudniu 2016 r. operator Petro Aleksowski został ciężko ranny na planie krótkometrażowego filmu Patryka Vegi „Czerwony punkt” (produkcja reklamowała debiutujący wówczas w Polsce serwis streamingowy Showmax, główną rolę grał Ewan McGregor, który nie był obecny podczas realizacji feralnej sceny). „Na planie filmu (…) weteran GROM strzelił do Petra z karabinu samopowtarzalnego POF P308 ładunkiem będącym najpewniej nabojem typu dum-dum, samoróbką. (…) Pechowy strzelec zapamiętał, że na pewno miał w kieszeni same ślepe naboje. Nie ma pojęcia, co się wydarzyło. Zapewnia, że nikt postronny nie miał dostępu do jego broni, którą sam ładował”, pisał o sprawie „Dziennik Gazeta Prawna”. Aleksowski przechodził później trwającą wiele miesięcy rehabilitację.

Amerykańskie media przypominają również tragiczną śmierć młodego aktora Jona-Erika Hexuma, który w 1984 r. zginął w czasie kręcenia serialu „Niebezpieczne ujęcia”. Po zakończeniu zdjęć udawał, że bawi się w rosyjską ruletkę pistoletem używanym na planie, nieświadomy, że broń wciąż jest załadowana ślepymi nabojami. Wystrzelone z bliskiej odległości spowodowały u aktora śmiertelny uraz głowy.

Czytaj też: Zakłamane Hollywood

„Rust” się nie kręci

42-letnia Halyna Hutchins była operatorką znaną głównie z realizacji zdjęć do filmów niezależnych. Urodzona w Ukrainie, pracowała jako reporterka w krajach Europy Wschodniej, wreszcie przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, by skupić się na karierze filmowej. Za zdjęcia do krótkometrażowego filmu „Treacle” zdobyła nagrodę na English Riviera Film Festival, zaś film „Hidden” z jej zdjęciami był pokazywany m.in. na festiwalu Camerimage.

Zdjęcia do westernu „Rust” były zaplanowane na październik i listopad. Film, którego Baldwin jest również współscenarzystą, opowiada historię dwóch młodych chłopców, którzy szukają schronienia u swojego dziadka po tym, jak jeden z nich został skazany za przypadkowe zabójstwo. Praca na planie została natychmiast wstrzymana, a producenci wydali oświadczenie, że zdjęcia zostają przerwane do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zajścia.

Czytaj też: Pekin zmiękcza Hollywood

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Jak portier związkowiec paraliżuje całą uczelnię. 80 mln na podwyżki wciąż leży na koncie

Pracownicy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego od początku roku czekają na wypłatę podwyżek. Blokuje je Prawda, maleńki związek zawodowy założony przez portiera.

Marcin Piątek
20.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną