Szanowny Panie Ministrze,
pozwalamy sobie uprzejmie prosić Pana Ministra o zmianę decyzji w sprawie kontraktu pani Hanny Wróblewskiej, dyrektorki Zachęty Narodowej Galerii Sztuki. Mamy nadzieję, że zechce Pan Minister wziąć pod uwagę kilka argumentów przemawiających na rzecz pozostawienia Hanny Wróblewskiej na tym stanowisku.
Zachęta jest niezwykłym miejscem na mapie polskich instytucji kultury. Została stworzona z inicjatywy społecznej artystów i miłośników sztuki po to, by „krzewić w narodzie zamiłowanie do sztuki”, pomagać artystom i przybliżać sztukę społeczeństwu w czasach, kiedy Polska była pod zaborami i mecenat państwowy nie istniał. Również ze składek i darowizn został wybudowany gmach Zachęty i stworzona kolekcja Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych (obecnie trzon Galerii Sztuki Polskiej w Muzeum Narodowym w Warszawie). Osoby pracujące w Zachęcie – a zwłaszcza kierujące Zachętą – mają głębokie poczucie odpowiedzialności za ten piękny spadek odziedziczony przez nas po pokoleniach ofiarnych członków Towarzystwa.
Kierowanie instytucją, najważniejszą galerią w Polsce, która jest prawdziwym salonem Warszawy i musi spełniać nadzieje artystów i widzów, specjalistów i amatorów, sprostać wyzwaniom współpracy międzynarodowej i wziąć odpowiedzialność za proces edukacji artystycznej i estetycznej młodego pokolenia, jest zadaniem bardzo trudnym, wymagającym nieczęsto spotykanych kompetencji. Hanna Wróblewska potwierdziła swoje umiejętności a wręcz talent na tym stanowisku. Jest bez granic oddana pracy, jest autorytetem dla całego środowiska kuratorów i artystów, również poza granicami Polski. Wykazała się taktem, umiejętnością współpracy, kreatywnością w opracowywaniu programu Zachęty i motywowaniu kuratorów stale zatrudnionych i zapraszanych do poszczególnych projektów. Program Zachęty jest zróżnicowany, interesujący i niejednokrotnie odkrywczy. Jako sprawujący nadzór nad Zachętą nie ma Pan Minister kłopotów z tą bardzo dobrze zarządzaną instytucją.
Panie Ministrze, osób o kompetencjach, talentach i zaletach osobistych Hanny Wróblewskiej nie spotyka się często. Kierowanie galeriami, zwłaszcza tak poważnymi jak Zachęta, wymaga wielkich umiejętności, które trudno zdobyć. Edukacja uniwersytecka jest konieczna, ale musi być pomnożona o wieloletnią praktykę i wielostronne umiejętności. To wielkie szczęście, że znajdując się u szczytu swoich możliwości, dyrektor Wróblewska jest jeszcze młoda i pełna inwencji. Bardzo gorąco prosimy Pana Ministra o zapewnienie jej możliwości służenia nadal polskiej sztuce i społeczeństwu.
Mocno licząc na dobrą wolę Pana Ministra, łączymy wyrazy szacunku,
Anda Rottenberg
historyczka i krytyczka sztuki dyrektorka Zachęty w latach 1993–2001
Agnieszka Morawińska
historyczka i krytyczka sztuki dyrektorka Zachęty w latach 2001–2010