Adam Woronowicz, człowiek o magicznym głosie ujaranego terapeuty, wystąpił w reklamach nowej platformy komunikacyjnej piwa Łomża. Jest pogodnie, nieśpiesznie i abstrakcyjnie. Cenię Adama. Mógłby mi sprzedać moją własną nerkę. I jeszcze bym zapłacił za kuriera.
• Radosław Majdan, znany lepiej jako Radzio – mąż swoich żon, skończył właśnie 49 lat. Gratulacje. Radzio zmienił się nie do poznania. Kiedyś ubierał się fatalnie. Teraz robi to podobnie, ale za większe pieniądze.
• Andrzej Piaseczny dokonał literackiego coming outu. Niby żadna niespodzianka, ale media się ucieszyły, bo homofobia się nieźle klika. Wokalista po prostu nagrał piosenkę dla swojego partnera. Też mi argument. Seweryn Krajewski też nagrał kiedyś piosenkę dla Okruszka.
• Jest nowa powieść Jakuba Żulczyka. „Informacja zwrotna” to antykryminał o byłym rockmanie, który kogoś zabił, tylko zapomniał szczegółów. Charles Bukowski mawiał: pisz po pijaku, redaguj na trzeźwo. Niestety bohater Żulczyka nie wziął sobie tego do serca.
• Michał Piróg nie byłby sobą, gdyby nie podłączył się pod coming out Andrzeja Piasecznego. Piróg gratuluje wokaliście „wyzwolenia z ciemności i strachu”. Dodajmy z publicystycznego obowiązku, że nosicielem ciemności i strachu najczęściej był on sam.
• Player.pl przygotował atrakcję dla wszystkich miłośników skrajnych telewizyjnych osobowości. Program „One Night Squad”, czyli uczestnicy od „Ekipy z Warszawy” po „Hotel Paradise”. Trochę jak „Parszywa dwunastka”. Tylko że bez ubrań i w tym przypadku wygrywają Niemcy.
• Serwis Plotek od kilku tygodni przeprasza Macieja Dejczera za to, że konfabulował o znęcaniu się przez niego nad małżonką.