Wygląda na to, że znów przez pewien czas to teatr będzie musiał pofatygować się do swoich widzów, a nie na odwrót. W rzeczywistości żółtych stref na widowni może zasiąść do jednej czwartej widzów, podczas gdy widownia wirtualna jest nieograniczona. Teatry pracują więc nad dobrej jakości transmisjami, tworzą i rozwijają platformy internetowe. Na najnowszej z nich, Korczakonline.pl, do końca października można oglądać bez opłat świetne spektakle dla dzieci i młodzieży.
Sztuka empatii i z audiodeskrypcją
To spektakle świetne i nagrodzone w kolejnych edycjach Międzynarodowego Festiwalu Teatrów dla Dzieci i Młodzieży Korczak – wiem, co piszę, bo bywałam w gronie jurorów, i część z nich wdziałam. Już można oglądać „Króla Maciusia Pierwszego” Janusza Korczaka w reż. Konrada Dworakowskiego z Teatru Lalek Banialuka w Bielsku-Białej, a premiery kolejnych transmisji będą się odbywać w niedziele o godz. 17. Wszystkie będą wyświetlane z audiodeskrypcją i towarzyszyć im będzie cykl działań Ognisko Online, przygotowany przez Ognisko Teatralne U Machulskich – to rodzaj pomocy lekcyjnej dla nauczycieli.
Najbliższa premiera to „Indianie” Teatru 21 i Nowego Teatru w Warszawie (11.10), spektakl pierwszy raz pokazany cztery lata temu. Justyna Sobczyk, reżyserka, tak o nim pisze: „Spektakl o odwadze. Podróż do źródeł odwagi ukrytych w tajemniczej historii Czarnego Węża. Czym jest dzisiaj odwaga? Jak być odważnym? Jak żyć odważnie? Jak zachęcać do odwagi? A może wcale jej nie potrzebujemy?”. To też przedstawienie wykorzystujące mitologię Dzikiego Zachodu do budowy żywiołowej, zaskakującej i dziejącej się współcześnie opowieści o inności i empatii. Spektakl dla dzieci od lat siedmiu.
Spektakl mi się podobał, nic bym nie zmieniła
A w kolejce czekają „Dziki” w reż. Klaudii Hartung-Wójciak z Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu (18.10) i „Kopciuszek” w reż. Anny Smolar ze Starego Teatru w Krakowie (25.10). Pierwszy, łącząc elementy horroru, historii superbohaterskich oraz... „Symfonii wiosennej” Benjamina Brittena, opowiada o 12-letnim Benjaminie, który musi się zmierzyć z rodzinną tragedią. Inspiracją była książka „Dzikus” Davida Almonda i Dave’a McKeana. Od lat 11.
„Kopciuszek” też jest opowieścią o wychodzeniu z traumy, jaką jest śmierć bliskiej osoby. Opowieścią oryginalną i świetnie zagraną przez aktorów Starego Teatru (w roli Wróżki bohaterów i widzów oczarowywał Bartosz Bielenia). Przerabiając znaną bajkę, francuski autor Joël Pommerat skupił się na fakcie półsieroctwa tytułowej bohaterki, ale jest też o (przełamywaniu) strachu przed starzeniem się, przed odrzuceniem i przed życiem. Dla dzieci od lat siedmiu.
W „Gazecie Wyborczej” tak recenzowała spektakl ośmioletnia Jagoda: „Bardzo mi się podobał ten spektakl i nic nie chcę w nim zmieniać, chociaż było strasznie głośno. Najbardziej to podobała mi się wróżka, która pokazywała niesamowite sztuczki, np. kiedy otworzyła książkę, to zapalił się ogień, a gdy zamknęła książkę, to on zgasł, albo kiedy z małej portmonetki wyjęła długą różdżkę. Albo jak cała sala zaczęła się śmiać, bo Kosia wyskoczyła z pudła w stroju żółwia nindża. Według mnie ten spektakl polegał na tym, że w życiu, żeby być szczęśliwym, nie trzeba wyjść za księcia, tylko mieć kochającą rodzinę”.
Czytaj też: Szkoła w teatrze