Wywindowanie na szczyt Listy Przebojów Trójki piosenki Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój” przyprawiło politycznych nadzorców stacji o palpitację. Kazik adresuje bowiem utwór do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, dla którego w szczycie epidemicznych restrykcji otwarto cmentarze, by odwiedził groby bliskich. Nominowani przez „dobrą zmianę” zwierzchnicy Trójki najpierw wymazali więc ślad po notowaniu na stronie internetowej stacji, a następnie unieważnili głosowanie.
W Trójce panuje przekonanie, że obecny dyrektor Tomasz Kowalczewski sam nie odważyłby się tego zrobić. Musiał dostać rozkaz z góry – od prezes Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej albo od Krzysztofa Czabańskiego, szefa Rady Mediów Narodowych. – Spanikowali. Uznali, że utwór szarga dobre imię prezesa Kaczyńskiego, więc trzeba natychmiast reagować. Ale nie przewidzieli, jaką burzę rozpętają – uważa pracownik stacji.
Kowalczewski najpierw ukuł wersję, że do głosowania wprowadzono piosenkę spoza Listy, co jest niezgodne z jej regulaminem. Kamińska dodała, że doszło do ingerencji w kolejność utworów i właśnie trwa sprawdzanie, czy to sprawka ludzi, czy komputerowego systemu. Następnie Kowalczewski oświadczył, że kolejność na korzyść Kazika poprzestawiał prowadzący tego dnia audycję Marek Niedźwiecki, czyli ojciec założyciel Listy. – Kłamać trzeba umieć. Dlaczego najpierw w panice zacierano ślady po notowaniu, a dopiero potem dorobiono mętną ideologię o manipulacji dokonanej przez „Niedźwiedzia”? To bez sensu – kwituje pracownik Trójki. Na kłamstwie w sprawie głosowania na utwór spoza Listy przyłapali dyrektora Kowalczewskiego wydawcy Kazika z wytwórni SP Records – opublikowali link, który dowodzi, że dzieło Kazika było wymienione wśród nowości.