Kultura

Piosenkarz bez koncertów jak lekarz bez pacjentów

Kuba Sienkiewicz: Piosenkarz bez koncertów jest jak lekarz bez pacjentów

Kuba Sienkiewicz Kuba Sienkiewicz Albert Zawada / Agencja Gazeta
Piosenka „Ludzie chcą wojny” w zamyśle opowiadała o tej stronie natury ludzkiej, która dąży do samozagłady, do tego, żeby raz na jakiś czas przetrzebić własną populację – mówi Kuba Sienkiewicz, neurolog i lider zespołu Elektryczne Gitary, który wydał właśnie nową płytę.

MIROSŁAW PĘCZAK: – Na nowej płycie „2020” Elektrycznych Gitar jest piosenka „Ludzie chcą wojny”. Kiedy to nagrywaliście, chyba jeszcze nie sądził pan, że będziemy w stanie wojny z wirusem?
KUBA SIENKIEWICZ: – Tytuł płyty wymyśliliśmy w ostatniej chwili, kiedy epidemia już trwała. Pierwotnie miała się nazywać „e-gitary”, co nawiązywało do brzmienia utworów utrzymanych w klimacie electropopowym. Ponieważ jednak wiele piosenek z tej płyty trafiało z różnymi skojarzeniami w czas epidemii, tytuł „2020” nasuwał się sam. A piosenka „Ludzie chcą wojny” w zamyśle opowiadała o tej stronie natury ludzkiej, która dąży do samozagłady, do tego, żeby raz na jakiś czas przetrzebić własną populację. Owszem, słowo „wojna” wchodzi dziś automatycznie w skojarzenie z „wojną przeciwko wirusowi”, ale na tej płycie znalazłbym piosenki, które bardziej trafiają w aktualność.

Na przykład?
Na przykład „Najwyższa pora” z wizją świata, w którym „skończył się węgiel, skończył się gaz”. Bo przecież właśnie widzimy, jak w wyniku lockdownu przyroda odżywa. W debacie publicznej pojawiał się przecież temat, jak zmusić duże państwa, by ograniczyły emisję CO2, a tu z pomocą przychodzi wirus i wszyscy po równo kopcą mniej, bo cały świat zwolnił obroty. Okazało się, że jedno zagrożenie przyczynia się do eliminacji innego, nie mniej groźnego.

Dziura ozonowa się zmniejszyła, w zoo pandy zaczęły się rozmnażać…
Zwierzęta odważniej przychodzą na skraj lasu...

Kiedy nagrywaliście płytę?
W styczniu i w lutym, z wyjątkiem pierwszego singla nagranego jeszcze w listopadzie 2019 r.

Polityka 18.2020 (3259) z dnia 27.04.2020; Kultura; s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Piosenkarz bez koncertów jak lekarz bez pacjentów"
Reklama