Kultura

Zmarł Amos Oz, jeden z najważniejszych izraelskich pisarzy

Amos Oz Amos Oz Christian Charisius / Forum
Amos Oz był pisarzem, który nie ustawał w wysiłkach. Napisał ponad 20 książek, w których umiejętnie konfrontował różne punkty widzenia.

28 grudnia zmarł na raka Amos Oz, jeden z największych izraelskich pisarzy. Miał 79 lat. Przy okazji końca roku rozmawialiśmy o tym, że kolejna Nagroda Nobla powinna trafić właśnie do niego. Oz dość często w Polsce gościł, a jego książki były tu bardzo popularne, zwłaszcza autobiograficzna „Opowieść o miłości i mroku”, w której opisał historię swojej rodziny i swoje dzieciństwo. Urodził się w 1939 r. w Palestynie jako Amos Klausner. Jego matka pochodziła z Równego, a ojciec z Wilna. Ta powieść z 2002 r. (Natalie Portman zrealizowała film na jej podstawie w 2015 r.) była próbą zrozumienia własnych rodziców, zwłaszcza matki. Jej depresja i samobójstwo położyły się cieniem na jego życiorysie. Mówił w wywiadzie: „W pewien sposób ta książka jest próbą powiedzenia im: w porządku, trudno, było, co było, teraz usiądźmy i pogadajmy”.

Amos Oz umiał się z siebie śmiać

Dorastał w Jerozolimie w marzeniu o własnym państwie, w kulcie pionierów i w legendzie bohaterskiej. „Jako dziecko byłem uosobieniem politycznej niepoprawności: szowinista, nacjonalista, macho. – mówił w jednym z wywiadów. – Mogłem takim pozostać, ale w pewnym momencie nauczyłem się, jak się z siebie śmiać. Zdolność do śmiania się z samego siebie jest tym, co czyni różnicę pomiędzy fanatykiem i resztą. Fanatyk nigdy się nie śmieje z siebie, nigdy nie śmieje się swobodnie, może co najwyżej być sarkastyczny. Ja nauczyłem się śmiać – na drugim końcu cierpienia, bólu, straty”.

Kiedy miał 15 lat, opuścił ojca i wyjechał do kibucu Chulda. I obraz kibuców często pojawia się w jego prozie. Zaczął pisać wcześnie, pierwsze teksty powstały, gdy miał 22 lata, a pierwszy zbiór opowiadań ukazał się w 1965 r. („Tam, gdzie wyją szakale”). Oz brał udział w wojnie sześciodniowej na Synaju (1967 r.) i wojnie Jom Kippur na Wzgórzach Golan (1973 r.). W tym czasie znowu mieszkał w kibucu, aż do 1986 r., kiedy osiedlił się z rodziną na pustyni Negew w Aradzie. W ostatnich latach mieszkał w Tel Awiwie.

Izrael, niespełnione marzenie

Napisał ponad 20 książek, m.in. powieści „Mój Michał”, „Czarna skrzynka”, „Pantera w piwnicy”, „Sceny z życia wiejskiego” czy „Nie mów noc”. Publikował też eseje i felietony polityczne, w których m.in. analizował zjawisko fundamentalizmu. Mówił: „Fundamentalizm jest jeden. Różni się kolorem, ale nie sposobem myślenia”. O niszczącym wpływie ideologii, o zaślepieniu i nienawiści opowiadał w wielu książkach. Wyrastał w kulcie nowego państwa, ale z czasem stał się jego bardzo krytycznym obserwatorem. Tłumaczył, że Izrael nie powstał w normalnych okolicznościach, ale w następstwie marzenia. I jak każda rzecz, która powstaje z marzenia, musiał okazać się rozczarowaniem. „Nasze rozczarowanie Izraelem ma związek nie z naturą Izraela, lecz z naturą marzeń”. Wielokrotnie analizował też żydowski mesjanizm i kult Zagłady, dostrzegał, że w Izraelu „prawie wszyscy uważają się za potencjalnych premierów czy Mesjaszy”.

Amos Oz: W Izraelu każdy jest prorokiem

Wewnętrzny dialog w powieściach Oza

Niezwykle ciekawa w jego prozie jest umiejętność podważania własnych sądów i konfrontowania ze sobą różnych punktów widzenia. W jego powieściach toczy się wewnętrzny dialog, który jest próbą zrozumienia różnych, czasem sprzecznych stanowisk. Pod tym względem jedną z najciekawszych jego powieści jest ostatnia, „Judasz”. Oz wokół tej postaci stworzył opowieść fundamentalną – o powstaniu Państwa Izrael i o Jezusie w oczach Żydów. Te dwa osobne wątki misternie splatają się w Jerozolimie w 1959 r. Szmuel Asz po przerwaniu studiów trafił z ogłoszenia do ponurego domu. Mieszkali w nim starzec i 40-letnia Atalia. Powieść Oza jest gorzkim rozrachunkiem z ideą państwa, pokoleniem budowniczych, z krzywdą i przelaną krwią. Ścierają się w niej równoważne racje, tragizm polega na tym, że dobrego wyjścia nie było i nie ma. Oz napisał jedną z ciemniejszych swoich powieści, ale też jedną z najlepszych. A cień nadziei można odnaleźć w tym, że bohaterowi udaje się z tego domu wyjść, żeby zacząć żyć.

Oz był pisarzem, który nie ustawał w wysiłkach. Był współzałożycielem działającej na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie organizacji Szalom Achszaw – „Pokój Teraz”. Nie wierzył w rzeczy nieodwracalne, również w sytuacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Był zwolennikiem idei dwóch państw. Jak mówił: „Nieodwracalna jest tylko śmierć, a i o tym muszę się dopiero przekonać na własnej skórze, żeby zdobyć pewność”.

Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Jak portier związkowiec paraliżuje całą uczelnię. 80 mln na podwyżki wciąż leży na koncie

Pracownicy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego od początku roku czekają na wypłatę podwyżek. Blokuje je Prawda, maleńki związek zawodowy założony przez portiera.

Marcin Piątek
20.11.2024
Reklama