A gdyby tak nakręcić wielką filmową produkcję patriotyczną, ale o polskiej kulturze? Zebrać najważniejsze, najgłośniejsze momenty w kolejnych slajdach? Cóż, okazałoby się, że taka forma – pełna rozruchów, protestów, a nawet samobójstw – bardziej przypominałaby dramat obyczajowy niż komedię romantyczną o miłości do ojczyzny. Rozciągnięty od występów Paderewskiego zagrzewających do powstania w Wielkopolsce aż po skandale wokół „Klątwy” i „Kleru” w podzielonej na dwa obozy Polsce, dałby opowieść pełną niepokoju, niezbyt cukierkową. Wiemy, bo sprawdziliśmy to, raz jeszcze przeglądając najistotniejsze wydarzenia tego stulecia.
Paderewski rozpala powstanie
26 grudnia 1918 r.
Ignacy Jan Paderewski był jednym z najważniejszych ambasadorów sprawy polskiej w przeddzień zakończenia I wojny światowej. W grudniu 1918 r. wielki pianista przyjechał do Poznania nie po to, by koncertować, lecz by wesprzeć wyzwoleńcze nastroje. Trwały tam już demonstracje antyniemieckie, ale to właśnie płomienne przemówienie Paderewskiego przed hotelem Bazar uznaje się za punkt zapalny, który zainicjował powstanie wielkopolskie, jedyne wygrane w historii Polski.
Pierwsza Polka w Hollywood
26 listopada 1919 r.
Po wyjeździe do Berlina i nawiązaniu współpracy z Ernstem Lubitschem Apolonia Chalupec zostaje jedną z największych gwiazd kina niemego. Trampoliną do sukcesu okazuje się melodramat „Madame DuBarry”, w którym Polka gra egzotyczną, silną piękność, kochankę francuskiego króla Ludwika XV. Wkrótce zostaje też okrzyknięta symbolem seksu, do czego przyczyniają się liczne skandale towarzyskie i jej głośne romanse m.in. z Charlie Chaplinem i Rudolphem Valentino. Pierwsza polska gwiazda – jako Pola Negri – robi karierę w Hollywood.
Skamander odrzuca patetyzm
6 grudnia 1919 r.
W warszawskiej kawiarni Picador pierwszy raz publicznie występuje grupa Skamander. Swoją nazwę poeci biorą z „Akropolis" Wyspiańskiego: „Skamander połyska, wiślaną świetląc się falą”. Skamandra tworzy pięciu poetów: Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Lechoń, Antoni Słonimski, Julian Tuwim i Kazimierz Wierzyński. Głoszą afirmację życia i codzienności, a przede wszystkim odejście od napuszonej poezji patriotycznej. „Zrzucam z ramion płaszcz Konrada” – deklaruje w „Czarnej wiośnie” Słonimski.
Józef Piłsudski na płycie
5 września 1924 r.
Najsłynniejszych, pionierskich nagrań głosu marszałka dokonuje w Sulejówku firma Rudzki, która wyda je później na płycie bakelitowej, przeznaczając dochód na cele społeczne. Piłsudski z pewnym niedowierzaniem, ale i wyobraźnią podchodzi do wynalazku: „Stoję przed jakąś dziwaczną trąbą i myślę, że głos mój ma się oddzielić ode mnie i pójść gdzieś w świat beze mnie, jego właściciela”. Kilka miesięcy później, w lutym 1925 r., zaczyna nadawać Polskie Radio, w którym Piłsudski przemawia parokrotnie. A syn właściciela firmy gramofonowej Kazimierz Rudzki zostanie jednym najbardziej znanych polskich konferansjerów.
Narodowy na gorąco
3 października 1924 r.
Otwarcie Teatru Narodowego, zbudowanego na zgliszczach Teatru Rozmaitości (do 1931 r. na garnuszku miasta), odbywa się w atmosferze skandalu. Na liście tysiąca gości brakuje miejsca dla... artystów. Oburzenie słychać nawet w Krakowie, tamtejszy „Kurier Ilustrowany” pisze o „niesłychanym chamstwie magistratu warszawskiego”. Otwarcie poprzedza debata prasowa na temat repertuaru. Większość autorytetów opowiada się za polską klasyką i akademizmem à la Comédie Française. Wyłamuje się Tadeusz Boy-Żeleński: „Czy mielibyśmy Mickiewicza, Słowackiego, Fredrę, gdyby ich tak troskliwie chroniono od »obcych wpływów«, jak dziś chcą chronić naród nasi szowiniści?”. Proponuje inne kryterium doboru sztuk: „Zawsze na gorąco, nigdy na zimno; wszystko z pasji, nic z obowiązku”.
Nawet Reymont zaskoczony Noblem
13 listopada 1924 r.
Akademia Szwedzka przyznaje Nagrodę Nobla Władysławowi Reymontowi za „Chłopów”. Większe szanse dawano Stefanowi Żeromskiemu, który cieszył się też większym uznaniem w kraju. Nobel zaskakuje samego Reymonta, który pisał gorzko: „Marzyłem jeno o ciszy i możliwości spokojnego pracowania. Naraz otwierają się wielkie drzwi rozgłosu! Nieznany wczoraj i lekceważony nawet przez rodaków, dzisiaj muszę brać pozę i twarz sławnego człowieka. Czy to nie warte śmiechu? Stałem się od razu dumą swojego narodu!”.
Startuje Konkurs Chopinowski
23 stycznia 1927 r.
To jeden z najstarszych i najbardziej cenionych konkursów pianistycznych na świecie. Przed wojną odbyły się trzy edycje, po wojnie został wznowiony w 1949 r., w setną rocznicę urodzin Chopina. Podobnie było z Międzynarodowym Konkursem Skrzypcowym im. Henryka Wieniawskiego, który był pierwszym konkursem skrzypcowym na świecie – jego pierwsza edycja odbyła się w marcu 1935 r. w Warszawie. Wznowiono go po wojnie w 1952 r., ale już w Poznaniu, gdzie jest organizowany do dziś.
Mamy światowy przebój
7 marca 1929 r.
Piosenka „Tango milonga” napisana przez Jerzego Petersburskiego i Andrzeja Własta po raz pierwszy zostaje wykonana w kabaretowym teatrzyku Morskie Oko. Przedwojenna Warszawa żyje rywalizacją kabaretów i produkcją kolejnych szlagierów. Ten jednak najszybciej wychodzi w świat, najpierw trafiając do Austrii, a później na nowojorski Broadway. Po raz pierwszy śpiewa go Stanisława Nowicka, później m.in. Mieczysław Fogg i Irena Santor, a ostatnio odświeżone „Tango milonga” przypominają Marcin Masecki i Jan Emil Młynarski na płycie „Fogg. Pieśniarz Warszawy”.
Nasza przełomowa kolekcja
15 lutego 1931 r.
Kolekcja grupy a.r. (artyści rewolucyjni) zostaje udostępniona publiczności. Była to druga w Europie (po hanowerskiej) międzynarodowa kolekcja sztuki nowoczesnej, nadto stworzona siłami kilku zaledwie artystów, wśród których najbardziej aktywni pozostawali Jan Brzękowski, Julian Przyboś, Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński. Zawierała prace m.in. Hansa Arpa, Maxa Ernsta, Kurta Schwittersa i stanowiła zalążek najważniejszych współczesnych zbiorów w Polsce przekształconych z czasem w Muzeum Sztuki w Łodzi.
Rozruchy w teatrze
kwiecień 1933 r.
Demonstracje na widowni podczas spektakli „Krzyczcie, Chiny!”, czyli „łańcucha faktów w 9 ogniwach” Sergieja Tretiakowa w reż. Leona Schillera w warszawskim Teatrze Nowe Ateneum. Inspirowana faktami sztuka opowiada o wyzysku chińskich robotników portowych przez pośredników i kolonizatorów w latach 20. XX w. i buncie wyzyskiwanych. Policja zatrzymuje 83 osoby podejrzewane o komunizm. O wcześniejszej, lwowskiej, rozbuchanej inscenizacji tej sztuki – w zamian za jedzenie występowało w niej stu bezrobotnych – tamtejsza prasa pisała: „smród antypaństwowy”. Zagrano tylko dwa razy, a Schiller został aresztowany za podpisanie prokomunistycznej petycji.
„Piłsudski” jak malowanie
15 września 1935 r.
Zwodowane zostaje wielkie dzieło sztuki. Czyli transatlantyk „Piłsudski”, którego dekoracje wnętrz przygotowało 78 wybitnych polskich artystów malarzy, grafików, architektów, rzeźbiarzy. Statek budowano w stoczni w Monfalcone i dopiero po interwencji polskiego rządu Włosi zgodzili się, by aranżacją zajęli się Polacy. Pod nadzorem specjalnej komisji artystycznej zaprojektowano wnętrza kompleksowo: od rzeźb i obrazów, przez meble, tkaniny obiciowe, po zastawę stołową, karty dań itd. Zarówno dla pasażerów klasy I, jak i III. Podobne rozwiązanie powtórzono później na Batorym, a całość uznano za jedną z najwspanialszych manifestacji polskiej sztuki w odrodzonym państwie.