Kultura

Zwyczajne supermoce

Zwyczajne supermoce. Najciekawsze komiksy lutego

materiały prasowe
materiały prasowe

Tematyka wojenna i powstańcza w polskim komiksie przez lata zdominowana była przez dwa nurty. Pierwszy to szeroko pojęta fantastyka i fantazja o działaniach w kanałach i na barykadach. Drugi moglibyśmy nazwać czytankami patriotyczno-dydaktycznymi. Konwencja sensacyjna, która wydawałaby się w tym wypadku oczywista, nie doczekała się sprawnej realizacji. Aż do teraz, bo „Bradl” (Egmont/Muzeum Powstania Warszawskiego, 5/6) to zaskakująco dobrze napisany, narysowany, a przede wszystkim przemyślany komiks. Autorom udało się znaleźć balans między prezentacją historycznych realiów a świetną intrygą. Scenarzysta Tobiasz Piątkowski prezentując losy prawdziwej postaci, Kazimierza Leskiego, wciąga nas w opowieść od pierwszego do ostatniego kadru, dbając o każdy dialog i drugoplanowe sceny, narysowane przez Marka Oleksickiego realistycznie, ale lekko. Komiksowy „Kloss” to przy „Bradlu” nudziarstwo.

Ocena: 5/6

Polityka 6.2017 (3097) z dnia 07.02.2017; Afisz. Premiery; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Zwyczajne supermoce"
Reklama