• Przed meczem Borussii Dortmund z Realem Madryt nasz czołowy napastnik Robert Lewandowski poprosił dziennikarzy, żeby nie oczekiwali od niego, że strzeli cztery gole. Ewidentnie nasłuchał się Jerzego Janowicza. Robert konsekwentnie – jak obiecał, tak nie zrobił.
• Oto wielki powrót na ring. Tym razem polityczny. Były champion Tomasz Adamek wystartuje do Parlamentu Europejskiego z ramienia Solidarnej Polski. Będzie walczył z grzechem, homoseksualizmem, Anną Grodzką, aborcją i innymi zboczeniami. Adamek wrócił. Z wieku XIII do XII.
• Tomasz Lis nie ustaje w pochodzie mającym na celu zrobienie z „Newsweeka” tabloidu roku. Kolejną ofiarą jest Monika Jaruzelska. Córka tyrana udzieliła wywiadu na temat swej nowej książki, a przeczytała brukowy tekst na temat rozwodu rodziców. Bycie dobrym kumplem Tomka nie kosztuje dużo. Tylko 5,90.
• To jest prawdziwy fenomen. Serial „Klan” jest na antenie cztery dni w tygodniu nieprzerwanie od 22 września 1997 r. i nie przestaje interesować widzów. Jak wynika z badań, dziś każdy odcinek oglądają średnio 3 mln widzów. Tylu ludzi codziennie czeka, aż Bożenka znowu to zrobi.
• Telewizja Puls świetnie radząca sobie w ostatnim czasie postanowiła podziękować swym widzom specjalną ofertą wielkanocną. W jednym ciągu nadadzą przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, „Anatomię upadku 2” i film „Hans Kloss – Stawka większa niż śmierć”. Szykuje się wieczór grozy.
• Michał Piróg, zdeklarowany tancerz, pół-Żyd i cały gej, postanowił coś, czego nie chcieli postanowić inni, i w tygodniku „Wprost” zmajstrował swoją listę Wildsteina. Gejów, którzy powinni się ujawnić, bo Michał nie lubi, jak się ukrywają: Damięcki, Rozmus, Ibisz, Kammel i Wojewódzki. Gej homofob ścigający innych gejów. Cudowny sen prawicy.
• Jak uczy doświadczenie, w szoł biznesie nawet śmierć nie jest końcem. Żywi mają czasem nawet łatwiej. Przemek Saleta poprowadzi w kanale National Geographic cykl zatytułowany „Przemek Saleta: Najcięższe zadania”, w którym zmierzy się z najcięższymi profesjami. Na koniec zbije Pawła Najmana. Ale tylko tak dla śmiechu.
• Powstaje kolejny, siódmy już sezon popularnego serialu „Czas honoru”. Co jak co, ale taką tematykę to my lubimy najbardziej. Pomimo że z prawdziwym honorem w Polsce jest jak z papieską kremówką. Wszyscy o tym mówią, a mało kto próbował.
• Wujek Samo Zło to legenda krajowego hip-hopu. Pierwsze rymy składał, zanim Skaldowie kupili żaboty i bałałajki. Niestety, zamiast zostać legendą, Wujek postanowił zostać gwiazdą i wystąpi w serialu „Na Wspólnej”. Wreszcie pojawił się ktoś śmieszniejszy od Pi-Keja.
• Szykuje się prawdziwy szok kulturowy. Kanał Kino Polska będzie nadawał w Nigerii. Cieszy mnie, że Afryka Zachodnia zobaczy polskie filmy, w których padają zwroty „Jesteśmy sto lat za Murzynami”, „Siedź jak biały człowiek” lub „Czarno jak... u Murzyna”. Niech wiedzą, że my ich oglądaliśmy wcześniej niż oni nas.
• Mało kto słyszał o tym procesie. Małgorzata Kożuchowska wygrała w Toruniu proces z prześladującym ją stalkerem. Mężczyzna krytykował aktorkę za to, że związała się z młodszym mężczyzną, mężowi Małgosi wytykał krzywe nogi, a w finale chciał z parą zamieszkać. Teraz nie może się do nich zbliżyć na odległość mniejszą niż 150 m. Sprawdziłem. Jak coś jest krzywe, to dalej widać.
• Marcin Prokop i Czesław Mozil, do niedawna twarze sieci komórkowej Play, przeszli do konkurencji, czyli T-Mobile. Nie wszystkim się ten ruch spodobał, padło wiele słów o kupczeniu i nielojalności. Nie przywiązuję się do marek – stwierdził stanowczo Marcin Prokop. Do marek nie. Ale do złotówek z pewnością.