Klasyki Polityki

Cięcie

Cięcie. Jak działa w kinie cenzura?

„Wilk z Wall Street „Wilk z Wall Street" Martina Scorsese w ogóle nie wszedł do kin w Nepalu i Malezji. Mary Cybulski/Paramount/Courtesy Everett Collection / East News
Oficjalnie cenzury obyczajowej nie ma, lecz przyzwolenie społeczne na nią jest. A co kraj, to inny obyczaj. Inna forma kontroli przyzwoitości.
Kadr z „Nimfomanki” Larsa von Triera, reżyserska wersja jest o 90 minut dłuższa i bardziej pikantna.Christian Geisnaes Kadr z „Nimfomanki” Larsa von Triera, reżyserska wersja jest o 90 minut dłuższa i bardziej pikantna.

Przypadek „Nimfomanki” nie jest pierwszym w historii kina, gdy twórca się autocenzuruje. Warunkiem pokazania amerykańskiej widowni „Oczu szeroko zamkniętych” Stanleya Kubricka było usunięcie sceny orgii, w której przez moment widać, że aktorzy niczego nie udają. Kanadyjczyk David Cronenberg miał poważne trudności z dystrybucją dramatu „Crash”, bo pokazał seks bez ogródek, uprawiany przez maniaków samochodowych katastrof. Mimo zaproponowanych cięć film nie wszedł na ekrany amerykańskich kin i wielu europejskich krajów.

W Japonii cenzuruje się filmy pornograficzne (genitalia są rozpikslowane). Do lat 90. ubiegłego wieku nie można było pokazywać włosów łonowych oraz organów płciowych w czasie stosunku. Wielką popularnością za to cieszą się tam do dziś horrory stylizowane na dokumenty przedstawiające znęcanie się fizyczne nad ofiarami (modę wywołała seria „Za ginipiggu”). Chociaż w Europie są one zakazane, wywarły silny wpływ na estetykę kina przemocy głównego nurtu w kulturze Zachodu. Pod ich wpływem zaczęły powstawać w USA kolejne części „Piły” i „Hostelu”.

Jak to się robi w Ameryce

Choć w Ameryce pierwsza poprawka do konstytucji gwarantuje wolność artystyczną, jest zarazem społeczna zgoda na blokowanie dostępu do budzących zastrzeżenia, kontrowersyjnych treści – w trosce o wychowanie dzieci i młodzieży. Kino – najbardziej zbiurokratyzowana i dochodowa gałąź rozrywki – od samego początku swego istnienia było więc poddawane kontroli.

Już w 1895 r. w krótkim filmiku zatytułowanym „Annabelle Serpentine Dance” wstawiono białą planszę po to, aby zamaskować zmysłowe kołysanie tancerki, zapobiegając w ten sposób skandalowi psucia obyczajów. W 1930 r.

Polityka 5.2014 (2943) z dnia 28.01.2014; Kultura; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Cięcie"
Reklama