Tym żyły media w minionym tygodniu. Oskar W., skrzywdzone dziecko propagandy, niewiedzy i lekkiego odchyłu od standardu, podniósł rękę na Grzegorza Miecugowa. Niestety, podczas realizacji „Szkła kontaktowego” na Przystanku Woodstock. Ręka podobno była prawicowa i pragnąca karać tych bardziej lewicowych. Szybko podniósł się alarm, by z zamachowca nie robić gwiazdy. Spokojnie. U nas gwiazdy powstają w śmieszniejszych warunkach.
• Przesympatyczna i przemiła aktorka Katarzyna Zielińska wzięła ślub z jakimś panem. Tym samym dołączyła do gwiazd biorących medialne śluby, przysięgając w tym samym czasie Bogu, sobie, tabloidowi oraz fotografowi. Cóż, widocznie małżeństwo nieskonsumowane medialnie uważa się za nieważne.
• Agencja Lowe Media przeanalizowała przychody reklamowe telewizji pod kątem najbardziej dochodowych, tak zwanych celebrytów. W rankingu ujęto zyski reklamowe przypadające na wszystkie premiery i powtórki programów. Na miejscu pierwszym jurorzy „X Factor”, na drugim Ewa Drzyzga, a na trzecim Magda Gessler. Jak to pisał Hemingway, „pozostaje nam radość dziwki, że alfons taki skuteczny”.
• To może być romans roku, jeśli tylko okaże się prawdziwy. Media doniosły, że Alicja Bachleda-Curuś (wraz ze swoim synem Henrym Tadeuszem Farrellem) spotyka się z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Podobno rodziny kochanków spotykają się potajemnie i zawzięcie spierają, z których nazwisk kto zrezygnuje.
• Program, który w latach 90. bił rekordy oglądalności, wraca na antenę. Polsatowskie „Idź na całość” będzie miało drugie życie w TV Puls. Kiedyś Zygmunta Chajzera, rozdającego społeczeństwu nagrody ukryte w trzech bramkach, potrafiło śledzić 10 mln widzów.