Powrót króla
FIFA 12, wydawca: EA Sports, platformy: PC, PS3, XBOX 360
Dziś „FIFA” jest grą bliską ideału. I co również ważne, dostajemy tę samą jej wersję na wszystkie platformy. Ucieszy to szczególnie wcześniej pomijanych przez producenta posiadaczy komputerów osobistych.
Budowanie akcji trwa nieraz wieczność, strzelenie bramki sprawia duże problemy, a o dryblingach w stylu Messiego powinniśmy raczej zapomnieć. Często o zwycięstwie decyduje jedna akcja, niewielki błąd, genialne podanie. Nie ma tu miejsca na schematy, mnóstwo za to realizmu. „FIFA 12” nie jest pozbawiona wad, jak np. wysoki stopień trudności, niełatwe sterowanie (szczególnie w obronie), niemrawy komentarz Szpakowskiego i Szaranowicza. Brak też oryginalnych nazw i herbów klubów z Ekstraklasy. Jednak oprawa graficzna, świetna ścieżka dźwiękowa i przyjemność z rozgrywki – szczególnie przez Internet – pozwalają o tych drobnych niedostatkach szybko zapomnieć. „FIFA 12” wciąga i uzależnia, a przecież właśnie po tym poznajemy świetną grę.