Kraj

Atak innej cywilizacji

Pisowskie media alarmują, że działań sprzecznych z cywilizacją łacińską jest coraz więcej.

Okazuje się, że policja, ścigając bohatersko uciekającego przed nią posła Romanowskiego, pojawiła się nie tylko w lubelskim klasztorze dominikanów, ale także u o. Rydzyka i redemptorystów z Torunia. „To zachowanie wbrew cywilizacji łacińskiej” – cytuje ostre słowa zbulwersowanego ojca dyrektora portal braci Karnowskich.

Moim zdaniem zadzieranie z cywilizacją chrześcijańską źle Tuskowi wróży. Mówi się, że reprezentujący tę cywilizację kandydat na prezydenta RP to człowiek zawzięty i niebezpieczny, w dodatku trenuje boks; jak wygra, może stracić cierpliwość i się odwinąć.

Świadkowie twierdzą, że policjanci, którzy szukali Romanowskiego u redemptorystów, „byli bardzo grzeczni, zachowywali się bardzo kulturalnie”. Może źle się czuli albo byli nietrzeźwi? A może po prostu próbowali zmylić gospodarzy, pokazać, że są z tej samej cywilizacji, żeby pod płaszczykiem grzeczności dokonać brutalnego przeszukania. Szczęście, że Romanowskiego nie było, bo jakby był, to na widok przedstawicieli innej cywilizacji mogłoby go ponieść. A mściwa prokuratura Bodnara dopisałaby mu kolejne zarzuty do tych osiemnastu, które już ma.

Po akcji w klasztorze dominikanów Romanowski w ostrym liście do D. Tuska napisał o „profanacji miejsca kultu religijnego” i zagroził, że nie wróci do kraju, dopóki nie zostanie przywrócona praworządność w kształcie proponowanym przez PiS. Uważam, że to rozsądna decyzja, biorąc pod uwagę, że w walce z cywilizacją chrześcijańską władza nie tylko profanuje miejsca kultu, ale także ściga otaczane tym kultem osoby, takie jak Romanowski czy ksiądz O.

Pisowskie media alarmują, że działań sprzecznych z cywilizacją łacińską jest coraz więcej. Chodzi nie tylko o oskarżenia wobec kard. Dziwisza czy publiczne kwestionowanie przez kobiety słusznego prawa Kościoła do współdecydowania o ich ciałach, ale przede wszystkim o uporczywą, organizowaną przez Jerzego Owsiaka akcję zbierania pieniędzy na aparaturę medyczną mającą ratować życie i zdrowie dzieci.

Polityka 3.2025 (3498) z dnia 14.01.2025; Felietony; s. 100
Reklama