Kraj

Minister Domański podjął decyzję ws. subwencji PiS. Gorący kartofel wraca do PKW

. . Lukas Plewnia / Flickr CC by SA
„PKW podjęła uchwałę o treści wewnętrznie sprzecznej” – wyjaśnia szef resortu finansów. Zwrócił się do komisji o dokonanie wykładni uchwały.

Gorący kartofel wraca do Państwowej Komisji Wyborczej. Wydana 30 grudnia uchwała niejednoznacznie zobowiązywała ministra finansów do wypłaty Prawu i Sprawiedliwości należności z tytułu subwencji.

Pierwszy punkt dokumentu wydanego przez PKW stanowi, że zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego organ przyjmuje sprawozdanie Komitetu Wyborczego PiS. Jednak w drugim punkcie Komisja zaznacza, że jej decyzja wynika z postanowienia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, ale nie przesądza, czy wspomniana izba jest legalnym sądem.

Z PKW do PKW

Minister Andrzej Domański stanął przed wyborem między dwoma niekorzystnymi rozwiązaniami. Wypłacenie pieniędzy oznaczałoby uznanie wyroku nielegalnej izby SN oraz pominięcie zarzutów wobec nadużyć, a odmowa wiązałaby się z przekroczeniem uprawnień i innymi konsekwencjami prawnego bałaganu. Minister finansów wybrał rozwiązanie sprytne, choć sam podkreślił, że sytuacja jest bezprecedensowa.

„PKW podjęła uchwałę o treści wewnętrznie sprzecznej, warunkowej, której par. 2 podważa treść par. 1, co rodzi bardzo poważne wątpliwości interpretacyjne, obejmujące także sposób prawidłowego wykonania uchwały PKW. Obiekcje dotyczące jednoznaczności uchwały PKW mają charakter powszechny, są artykułowane w debacie publicznej przez ekspertów prawnych, w tym także przez byłych i obecnych członków PKW – czytamy w oświadczeniu ministerstwa finansów. „Jestem zobowiązany do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości prawnych przed wykonaniem uchwały PKW. W Ministerstwie Finansów przeprowadzone zostały szczegółowe analizy prawne, zmierzające do określenia obowiązków Ministra Finansów, wynikających z rzeczonej uchwały PKW i pozwalających na ich niezwłoczne wykonanie”.

Minister Domański zaapelował również o zaprzestanie ataków na urzędników resortu. „Są oni apolitycznym, administracyjnym i merytorycznym wsparciem w podejmowanych przeze mnie decyzjach. Próby wywierania presji na apolitycznych urzędników nie przyczynią się do niezwłocznego wyjaśnienia przedmiotowej sprawy”.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Dlaczego świat się tak nagle popsuł? Układ sił wyraźnie się zmienia. Prof. Andrzej Leder dla „Polityki”

Andrzej Leder, filozof kultury, psychoterapeuta, o tym, dlaczego Zachód traci znaczenie, jak może wyglądać nieliberalny świat, i gdzie w tym wszystkim jest Polska.

Jakub Majmurek
23.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną