Kraj

Trump zatwierdzony, kontrowersje na skoczni, Kanada wrze. 5 ważnych tematów na dziś

Donald Trump Donald Trump Facebook
Donald Trump oficjalnie uznany prezydentem USA; Justin Trudeau opuszcza tonący statek; jest wniosek o areszt dla sprawcy tragicznego wypadku w Warszawie; Herbert Kickl spróbuje utworzyć rząd w Austrii; 22-latek zwycięża w Turnieju Czterech Skoczni.

1. Kongres USA uznał zwycięstwo Trumpa

6 stycznia Kongres USA zatwierdził oficjalnie wyborcze zwycięstwo Donalda Trumpa, który za dwa tygodnie zostanie zaprzysiężony i przeniesie się do Białego Domu na najbliższe lata. Joe Biden i Kamala Harris już jesienią zapowiadali, że władzę przekażą pokojowo. To aluzja do wydarzeń z 2021 r. – Trump nie uznał wówczas swojej porażki, jego sympatycy szturmowali Kongres USA na jego wezwanie, były ofiary i wielu rannych.

Posiedzeniu połączonych izb Kongresu przewodziła Kamala Harris, rywalka Trumpa w listopadowych wyborach. Republikanin zwyciężył stosunkiem 312 głosów elektorskich do 226. To ostatni formalny krok w procedurze zatwierdzania wygranej prezydenta – Trump zostanie 47. przywódcą Ameryki 20 stycznia w południe. W poniedziałek udzielił radiowego wywiadu Hugh Hewittowi, konserwatywnemu dziennikarzowi, jeszcze do lata związanemu z „Washington Post”. Wyrażał się pochlebnie o Xi Jinpingu, z którym już rzekomo prowadzi rozmowy, ale i podkreślił, że Chiny oszukują Amerykę, wykradając jej rokrocznie biliony dolarów. Mówił też, że zakładnicy Hamasu powinni wrócić niezwłocznie do domu.

2. Justin Trudeau przestanie być premierem Kanady

Gdy obejmował urząd w 2015 r., był niezwykle popularny w kraju i rozbudził nadzieje liberalnego świata. Ale zawiódł te oczekiwania, a jego notowania regularnie spadają. Dane Ipsos z początku roku wskazują, że dobrze ocenia jego pracę tylko 33 proc. ankietowanych Kanadyjczyków, źle – dwukrotnie więcej.

W drugim półroczu 2025 w Kanadzie odbędą się wybory parlamentarne. Partia Liberalna, na której czele stoi Trudeau, raczej się nie wybroni. On tymczasem zapowiedział, że ustąpi ze stanowiska jej szefa (co oznacza, że przestanie być też premierem), gdy tylko członkowie formacji wyłonią jego następcę. „Trudeau opuszcza tonący statek”, komentował w poniedziałek „The Economist”. Kraj ma kłopoty gospodarcze, ministra finansów w grudniu podała się do dymisji, partyjny establishment nie szczędzi szefowi krytyki, a on sam parę miesięcy temu wyraźnie poparł Joe Bidena i Kamalę Harris, narażając się na gniew Donalda Trumpa. Prezydent elekt USA zapowiada cła na wszystkie kanadyjskie produkty, o wchłonięciu Kanady i uznaniu jej za 51. stan Ameryki nie wspominając. O politycznej przeszłości i przyszłości Justine’a Trudeau więcej w tekście Mateusza Mazziniego.

3. 14-latek śmiertelnie potrącony przez busa

Do południa we wtorek ma zostać rozpatrzony wniosek prokuratury w sprawie tymczasowego aresztu dla Andrzeja K., kierowcy busa. To rodzaj środka zapobiegawczego. Do tragicznego wypadku doszło w piątek 3 stycznia nieopodal skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza w Warszawie. Przejście dla pieszych było oznaczone. Nastolatek trafił do szpitala w ciężkim stanie, zmarł. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, policja ujęła go w sobotę. „Dzięki zaangażowaniu wszystkich dostępnych środków technicznych i operacyjnych ustalono, że sprawca świadczy pracę na rzecz jednej z firm kurierskich działających na terenie Warszawy. To z kolei pozwoliło na ustalenie pojazdu, zlokalizowanie miejsca jego postoju, jak również ustalenie osoby kierującej tym samochodem w czasie zdarzenia” – zakomunikowała komenda stołeczna policji.

43-letni Andrzej K. w chwili zatrzymania miał we krwi 2 promile alkoholu. Auto ukrył na obrzeżach Warszawy. Jak wynika z jego zeznań, „nie był świadomy, że potrącił człowieka”. Poczuwa się do odpowiedzialności, choć twierdzi, że nikogo na pasach nie zauważył. Nastolatek był obywatelem Ukrainy.

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, kierowcy postawiono dwa zarzuty. „Pierwszy dotyczy spowodowania śmiertelnego wypadku w ruchu drogowym, powiązanego z ucieczką z miejsca zdarzenia. (...) Drugi to naruszenie zakazu prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym” – wyjaśnił rzecznik stołecznej prokuratury Piotr Skiba. I dodał: „Wiemy, że Andrzej K. był poprzednio karany za posiadanie środków odurzających. Był karany za pomoc cudzoziemcom w nielegalnym przekraczaniu granicy, za co był tymczasowo aresztowany przez trzy miesiące”.

4. Herbert Kickl: przyszły kanclerz Austrii?

Ucieszyłby się Viktor Orbán, zmartwił Donald Tusk – Herbert Kickl stoi na czele skrajnie prawicowej partii FPÖ i obok węgierskiego premiera zakładał w UE frakcję Patrioci dla Europy. Jako kanclerz miałby w Europie więcej do powiedzenia, mógłby też wspomagać Węgra wetem w czasie, gdy Polska rozpoczyna prezydencję w Radzie UE.

FPÖ wygrała wybory parlamentarne w Austrii, ale z tak niską przewagą, że nie otrzymała misji utworzenia rządu. Rzecz w tym, że jesienią nie porozumieli się ze sobą chadecy z Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) oraz socjaldemokraci (SPÖ). Ostateczne fiasko negocjacji koalicyjnych ponieśli i ogłosili w weekend, w poniedziałek zaś prezydent Alexander van der Bellen skierował się z zadaniem utworzenia rządu właśnie do Herberta Kickla. Polityk słynie m.in. z tego, że używa w odniesieniu do siebie tego samego przydomka co Hitler (Volskkanzler, kanclerz). Sprzyja Putinowi, wygłaszał w Rosji wykłady na temat czystości rasy, sprzeciwia się migracji. Dla Europy byłby niebezpieczny.

5. Tschofenig wygrał Turniej Czterech Skoczni

To pierwszy zawodnik urodzony w XXI w., który triumfuje w konkursie Czterech Skoczni i przewodzi stawce w Pucharze Świata. 22-letni Daniel Tschofenig skoczył w Bischofshofen 141 m i to on podniósł w poniedziałek słynny puchar ze złotym orłem. Było jasne, że wygra któryś z Austriaków, eksperci stawiali jednak raczej na Stefana Krafta, który w ostatnich konkursach zajmował pierwsze miejsce na podiach i bardzo liczył na 46. zwycięstwo w karierze. Ale odległość miał krótszą (137,5 m). Dalej niż Tschofenig skoczył Jan Hoerl (143 m), ale on z kolei przysiadł przy lądowaniu i otrzymał niższe noty. Nie zabrakło kontrowersji: Kraft skakał ostatni i długo czekał na poprawę warunków. Z obiektu schodził wyraźnie zawiedziony.

Podobnie zresztą jak większość polskich skoczków, którzy znów nie mają zachwycającego sezonu. Z wyjątkiem Pawła Wąska, który w ogólnej klasyfikacji zajmuje ósme miejsce. W Bischofshofen skoczył 139 m i już regularnie trafia do pierwszej dziesiątki najlepszych zawodników.

Reklama

Czytaj także

null
Świat

Dlaczego świat się tak nagle popsuł? Układ sił wyraźnie się zmienia. Prof. Andrzej Leder dla „Polityki”

Andrzej Leder, filozof kultury, psychoterapeuta, o tym, dlaczego Zachód traci znaczenie, jak może wyglądać nieliberalny świat, i gdzie w tym wszystkim jest Polska.

Jakub Majmurek
23.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną