Kraj

Bieg do prezydentury

W prawyborach w KO Radosław Sikorski rzucił rękawicę Rafałowi Trzaskowski. W prawyborach w KO Radosław Sikorski rzucił rękawicę Rafałowi Trzaskowski. Andrzej Iwańczuk / Reporter

Wyłanianie kandydatów, którzy w maju zawalczą o prezydenturę Polski, samo w sobie było fascynującym spektaklem. Z jednej strony w KO Radosław Sikorski rzucił rękawicę Rafałowi Trzaskowskiemu, co doprowadziło do listopadowych prawyborów (i zdecydowanej wygranej prezydenta stolicy), z drugiej – Nowogrodzka sondowała, badała, knuła i obmyślała. Jarosław Kaczyński szukał kandydata „młodego, wysokiego, okazałego, przystojnego”, do tego „obytego międzynarodowo”, który będzie „mieć rodzinę, bardzo dobrze znać język angielski, a najlepiej dwa języki”. Jednocześnie miał to być „drugi Duda”. Ostatecznie stanęło na Karolu Nawrockim, kandydacie dla niepoznaki nazywanym „obywatelskim”. Przemysław Czarnek, Tobiasz Bocheński czy Mariusz Błaszczak musieli obejść się smakiem i włączyć w kampanię prezesa IPN. Ten zaś postawił na specyficzny styl prekampanii, który bardziej przypomina wyścig o fotel głównego wuefisty kraju niż głowy państwa (co ostatnio sparodiował Trzaskowski).

Formalnie kampania wyborcza ruszy po ogłoszeniu przez marszałka Sejmu daty wyborów (ma to nastąpić 8 stycznia). A i ten nie zrezygnował z marzeń o prezydenturze, choć szanse na ich ziszczenie są raczej nikłe. Oprócz Szymona Hołowni chęć walki o urząd prezydenta zgłosili też Sławomir Mentzen (z ramienia Konfederacji), Marek Jakubiak (Wolni Republikanie) oraz Magdalena Biejat (Nowa Lewica), do jesieni współprzewodnicząca Razem, która wraz z grupą polityczek i działaczy opuściła szeregi partii. Efekt był taki, że ugrupowanie z najmniej dopasowaną nazwą spośród wszystkich politycznych bytów zaczęło grać jeszcze bardziej osobno: oficjalnie przechodząc do opozycji – już nie w ramach kanapowej grupy krytyków wewnątrz sejmowego klubu Lewicy, ale kilkuosobowego koła.

Polityka 1.2025 (3496) z dnia 29.12.2024; Ludzie i wydarzenia. Kraj. Co zapamiętamy z roku 2024; s. 10
Reklama