Rok rozgrzewki
Wcześniej czy później wróci PiS? To był rok rozgrzewki, nadchodzi kluczowy rok finału
Oczekiwania po ośmiu latach rządów PiS były ogromne. Donald Tusk musiał zdawać sobie sprawę, że im nie sprosta, a podczas kampanii podsycał nadzieje, aby spełnić podstawowy warunek – odsunąć PiS od władzy. Potem chodziło już raczej o minimalizowanie wizerunkowych strat wynikłych z niemożności wprowadzania większych reform z powodu sprzeciwu prezydenta Dudy. Ale nie dało się też uzgodnić kilku istotnych kwestii programowych w ramach rządzącej koalicji. W efekcie ze słynnych stu konkretów Koalicji Obywatelskiej zrealizowanych zostało może kilkanaście.
Najbardziej dostrzegalnymi zmianami okazały się te, które nastąpiły jeszcze w grudniu 2023 r., czyli uwolnienie TVP od ekipy PiS, oraz w styczniu 2024 r., kiedy minister Adam Bodnar wprowadził nowych ludzi do prokuratury. W tym samym miesiącu na terenie Pałacu Prezydenckiego zatrzymano Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika; doprowadzono ich do aresztu śledczego po tym, jak zostali prawomocnie skazani za przestępstwa z czasów, kiedy byli szefami CBA. Zaczęły też działać trzy komisje śledcze: ds. Pegasusa, afery wizowej i wyborów kopertowych. A nowy Sejm, prowadzony przez Szymona Hołownię, budził sensację. Nowości te tworzyły atmosferę wielkiej zmiany.
Demonstracje i blokady
Wydawało się wówczas, że to początek spektakularnej naprawy państwa i rozliczania konkretnych osób. Ale odwracając znane powiedzenie Hitchcocka, po tym trzęsieniu ziemi napięcie spadło. Koalicja szybko rozluźniła związki, nie był to już jeden taran, ale kilka oddzielnych młotków stukających we własne gwoździe. W dodatku PiS po oddaniu władzy dość szybko otrząsnął się z traumy i już w styczniu zorganizował dużą, blisko 100-tys. demonstrację pod Sejmem pod hasłem „Protest wolnych Polaków”. Szybko rozbudowały się pisowskie media, najpierw TV Republika, a potem wPolsce24, więc utrata TVP nie była dla PiS takim ciosem, jak się spodziewano.