Kraj

Kłamstwa smoleńskie

I tak sobie podkomisja Macierewicza pracowała, przez lata infekując Polskę kłamstwami

Prezentacja raportu zespołu ekspertów powołanego przez MON Prezentacja raportu zespołu ekspertów powołanego przez MON Wojciech Olkuśnik / East News

Polityczne kuluary przez lata dociekały, jaka jest prawdziwa natura Antoniego Macierewicza. Skrajny z niego fanatyk czy „jedynie” wyrachowany manipulator? Dziś już wiadomo, że zdecydowanie to drugie. Swoistym z tego sprawozdaniem jest zaprezentowany w ubiegłym tygodniu raport powołanego przez MON zespołu ekspertów, którzy przyjrzeli się pracy smoleńskiej podkomisji z lat 2016–23. To liczący niemal 800 stron przegląd kłamstw i manipulacji, jakich dopuścił się Macierewicz. Po latach obcowania z jego bredniami pewnie trudno o zaskoczenia, chociaż mimo wszystko wypadałoby się trochę zdziwić, że można kłamać aż tak bardzo.

A jednak. Cóż np. szkodzi zamówić całą serię zagranicznych ekspertyz, z których czarno na białym wynika, że nie było na pokładzie tupolewa żadnych eksplozji, a potem iść w zaparte, że jednak były? Odwracanie kota ogonem nie wymaga specjalnej finezji. Jeżeli taki Narodowy Instytut Badań Lotniczych z USA spartaczy robotę i nie dopatrzy się „wskazań na wybuch”, to trudno. Delikatnie się skoryguje, że jednak ustalono „cechy wybuchu”, i taki cytat dobrze zrobi raportowi podkomisji.

Najważniejsze bowiem, żeby zmierzać do prawdy najprostszą drogą i nie dać się pechowi. Może się przecież zdarzyć i tak, że amerykański ekspert nie usłyszy huku na nagraniach z kokpitu. Widać przygłuchy, bo my tutaj z panem Antonim wytężamy słuch i wyraźnie słyszymy coś jakby wybuch, chociaż odgłos jest „przytłumiony”. A co, jeśli naszym przyjaciołom z USA wyjdzie w symulacji, że brzoza mogła odłamać „pierwszy i drugi dźwigar skrzydła”? No bez żartów, pewnie nie czytali „Gazety Polskiej”. Na wszelki wypadek powie się, że tak naprawdę niczego poważnego nie zamawialiśmy, tylko jakieś tam wprawki, „raporty okresowe” itd.

Polityka 45.2024 (3488) z dnia 29.10.2024; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Kłamstwa smoleńskie"
Reklama