Kraj

Morawiecki pozwany, bojkot na gali Złotej Piłki. 5 ważnych tematów, o których warto dziś wiedzieć

Morawiecki pozwany, bojkot na gali Złotej Piłki. 5 tematów, o których warto dziś wiedzieć

Mateusz Morawiecki, premier w czasach rządów PiS i Suwerennej Polski Mateusz Morawiecki, premier w czasach rządów PiS i Suwerennej Polski Prawo i Sprawiedliwość / Flickr
Były pisowski premier pozwany przez ministra sprawiedliwości; w atmosferze bojkotu poznaliśmy zdobywcę Złotej Piłki; Volkswagen ma zamknąć kilka fabryk w Niemczech; rząd przygotował poprawki do zasad zwlnień L4.

1. Bodnar pozwał Morawieckiego

W związku z wypowiedzią byłego premiera w rządzie PiS do sądu wpłynął pozew złożony przez obecnego ministra sprawiedliwości. „Pan Mateusz Morawiecki stwierdził, że Adam Bodnar »ma krew na rękach«. Nie może być tolerancji dla głoszenia tak radykalnych tez bez cienia dowodu, niezależnie od tego, czy osoba, której działania zostają poddane krytyce, jest politykiem czy nie. Nie ma zgody na sugestie, że pan Adam Bodnar jest odpowiedzialny za śmierć człowieka” – powiedzieli „Rzeczpospolitej” reprezentujący ministra sprawiedliwości adwokaci Michał Zacharski i Kamil Rudol.

Bodnar uważa, że zostały naruszone jego dobra osobiste, domaga się od Morawieckiego opublikowania przeprosin w mediach społecznościowych oraz na stronie internetowej, a także wpłaty 10 tys. zł na WOŚP Jerzego Owsiaka.

28 maja żołnierz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej Mateusz Sitek podczas służby przy zaporze na granicy z Białorusią został ugodzony nożem w klatkę piersiową. Zmarł po kilku dniach.

2. Złota Piłka dla Rodriego

Hiszpan Rodri, pomocnik Manchesteru City, został tegorocznym laureatem Złotej Piłki, jednej z najważniejszych nagród w świecie piłki nożnej. Do weekendu sportowy świat był przekonany, że trofeum odbierze Brazylijczyk Vinicius Junior, napastnik Realu Madryt.

Rodri jest nie tylko kluczowym graczem swojej klubowej drużyny, ale także filarem reprezentacji Hiszpanii, która zdobyła tytuł mistrza Europy podczas turnieju w Niemczech (został uznany za ich najlepszego zawodnika). Jest trzecim Hiszpanem, który zdobył Złotą Piłkę, wcześniej przyznano ją Luisowi Suarezowi (1960) i dwukrotnie Alfredo di Stefano (1957 i 1959).

W pierwszej trójce tegorocznego plebiscytu oprócz Rodriego i Juniora jest jeszcze inny zawodnik Realu Madryt: Jude Bellingham.

Na gali doszło do niecodziennej sytuacji. Ponieważ – wbrew przeciekom – nagrody głównej nie dostał jednak Vinicius Junior, cała kilkudziesięcioosobowa ekipa Realu Madryt w ostatniej chwili odwołała lot do Paryża i zbojkotowała imprezę (organizatorem głosowania jest francuski dziennik „France Football”). Nikt zatem nie odebrał nagrody dla najlepszej drużyny, bo to właśnie ekipa z Santiago Bernabeu otrzymała ten tytuł (w ubiegłym sezonie została mistrzem Hiszpanii i wygrała Ligę Mistrzów).

3. Budda nie wyjdzie na wolność

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Szczecinie odrzucił wniosek obrońców Kamila L. „Buddy” i jego partnerki Aleksandry K. „Grażynki” o zrezygnowanie z aresztu tymczasowego. Sąd uznał, że z powodu zarzutów, jakie usłyszeli, tylko najsurowszy środek zapobiegawczy powinien być wobec nich zastosowany.

Zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji wraz z kilkoma innymi osobami „Budda” usłyszał zarzuty „kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych”, a także prania pieniędzy.

„Żył w świetle kamer i tak samo został zatrzymany. Znanemu youtuberowi grozi wiele lat więzienia” – opisywał sprawę „Buddy” w ostatnim numerze „Polityki” Michał Tomasik. „Informacja o jego zatrzymaniu trafiła na czołówki mediów. Nic dziwnego, bo zarówno zarzuty, jak i skala zabezpieczonego mienia robią wrażenie – 51 samochodów wartości 38 mln zł oraz kolejne 90 mln na rachunkach bankowych, w nieruchomościach i złocie”, dodał. Więcej na stronie „Polityki”.

4. Volkswagen zamknie fabryki

Jak podały niemieckie media, będący w tarapatach producent samochodów zamierza zamknąć w Niemczech aż trzy fabryki, przez co pracę mają stracić dziesiątki tysięcy pracowników.

„Koncern Volkswagen, symbol potęgi niemieckiej gospodarki, zaciska pasa. Zapowiada redukcję zatrudnienia, a nawet zamknięcie niektórych fabryk. VW w Polsce ma ich 9 i blisko 17 tys. pracowników” – pisał w październiku w „Polityce” Adam Grzeszak. I jeszcze: „Pierwsze zapowiedzi redukcji zatrudnienia dyrektor generalny Grupy Volkswagen Oliver Blume ogłosił w marcu. Wtedy też koncern rozpoczął program dobrowolnych odejść, gotów odchodzących sowicie wynagrodzić. Najniższa odprawa dla pracujących krócej niż 5 lat wyniosła 17,7 tys. euro, a w przypadku osób z ponad 20-letnim stażem 117,7 tys. euro. Pracownikom najwyższego szczebla zaoferowano od 60,7 tys. do 404,7 tys. euro”.

Właściwie tylko główna fabryka w Wolfsburgu, historycznym mieście Volkswagena, gdzie siedzibę ma centrala koncernu, wydaje się nietykalna.

5. Zmiana zasad L4

Ministerstwo Rodziny przedstawiło nowy projekt ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w którym znalazły się przepisy dotyczące zasiłku chorobowego i jego ewentualnej utraty.

Jak pisze TVN24, dziś zasadą jest, że jeżeli w czasie L4 ktoś wykonuje pracę zarobkową, traci je za cały okres; w nowych regulacjach doprecyzowano pojęcie „pracy zarobowej”, ale też zapisano, że nie będzie nią czynność incydentalna, której wymagają „istotne okoliczności”. Te ostatnie to takie, których zaniechanie mogłoby doprowadzić do znacznych strat finansowych pracodawcy lub kontrahenta. Chodzi np. o podpisanie faktury czy innych dokumentów.

Pojęcie „aktywności niezgodnej z celem zwolnienia od pracy” opisano jako „wszelkie działania utrudniające lub wydłużające leczenie lub rekonwalescencję”. Nie chodzi tu jednak o czynności, które wykonujemy codziennie.

Czy nieobecność w domu podczas kontroli L4 będzie skutkowała odebraniem zasiłku za cały okres zwolnienia? Nie, jeśli chory udowodni, że w tym czasie musiał być poza miejscem zamieszkania z powodów zdrowotnych (wizyta u lekarza czy na rehabilitacji) lub nieobecność wynikała z bardzo ważnych „zdarzeń incydentalnych”.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Andrzej Duda: ostatni etap w służbie twardej opcji PiS. Widzi siebie jako następcę królów

O co właściwie chodzi prezydentowi Andrzejowi Dudzie, co chce osiągnąć takimi wystąpieniami jak ostatnie sejmowe orędzie? Czy naprawdę sądzi, że po zakończeniu swojej drugiej kadencji pozostanie ważnym politycznym graczem?

Jakub Majmurek
23.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną