1. Prezydentka Gruzji zwołuje wielką demonstrację
W niedzielę rano Centralna Komisja Wyborcza podała, że w sobotnich wyborach, najważniejszych od lat, wygrało rządzące Gruzińskie Marzenie z wynikiem 54,09 proc. (na podstawie głosów z 99 proc. lokali). Siły opozycji zdobyły łącznie 37,58 proc. głosów. Frekwencja w sobotę była jedną z najwyższych w historii kraju. Według oficjalnych danych do godz. 17 zagłosowało nieco ponad 50 proc. uprawnionych osób. Ta elekcja ma rozstrzygnąć, czy Gruzja prze do Zachodu, czy w objęcia Rosji Władimira Putina.
„Nie uznaję wyników sobotnich wyborów parlamentarnych” – oświadczyła prezydentka Salome Zurabiszwili i na poniedziałek o godz. 19 (17 polskiego czasu) zapowiedziała manifestację w centrum Tbilisi.
Tina Bokuczawa, liderka Zjednoczonego Ruchu Narodowego, ogłosiła, że partia przechodzi „w tryb sytuacji nadzwyczajnej”. Lider Koalicji na rzecz Zmiany Nika Gwaramia grzmi o zamachu stanu.
„Można więc mówić o powtórce scenariusza z ostatnich wyborów w Białorusi, gdzie rządzący przedstawili mało prawdopodobne zwycięstwo Alaksandra Łukaszenki” – komentuje na Polityka.pl Krzysztof Katkowski.
2. Kosiniak-Kamysz: Potrzebujemy wspólnego kandydata
Podczas posiedzenia Rady Naczelnej PSL w Tarnowie wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wystąpił z apelem do rządowych koalicjantów: „Chciałbym poprosić i do tego chciałbym zaprosić naszych partnerów z koalicji rządowej – z Platformy Obywatelskiej, z Koalicji Obywatelskiej, z Polski 2050, z lewicy – żebyśmy już dzisiaj wspólnie wyłonili kandydata na prezydenta”. Prezes PSL stwierdził, że „nie stać nas dzisiaj na kolejne kłótnie i spory”. Zapewnił, że jest za „bardziej intensywnym dialogiem” w ramach koalicji, by dojść do porozumienia.
Poruszył także temat demografii, która w jego ocenie jest jednym z największych problemów naszego kraju. Zaprezentował założenia prodemograficznego programu, którego jednym z elementów ma być polityka powrotu Polaków z emigracji.
„To są powroty tych, którzy z Polski wyjechali. To jest wspólnota, która chce do Polski wrócić. To jest młoda emigracja, którą musimy do Polski przyciągnąć. PSL będzie odpowiedzialną partią i przygotuje program powrotów do Polski” – zapowiedział. Program ma zawierać zachęty dla firm i rodzin, które chciałyby się przenieść do kraju.
3. Rozłam w partii Razem
Kongres partii Razem zdecydował o opuszczeniu parlamentarnego klubu lewicy i utworzeniu koła partii Razem w Sejmie. „Rząd Donalda Tuska zawiódł ludzi i zawodzi kolejne grupy rodaków” – uzasadnił Adrian Zandberg.
W czwartek wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, senatorka Anna Górska oraz posłanki Joanna Wicha, Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek ogłosiły, że opuszczają partię Razem. Przekazały, że pozostaną w klubie lewicy, ale nie zapisują się do żadnej partii.
Decyzja rozstrzyga toczącą się w Razem dyskusję o wyjściu z Nowej Lewicy i recenzji rządu z perspektywy ław opozycyjnych lub współtworzeniu klubu wchodzącego w skład rządu.
„Na czele dwóch odmiennych stanowisk stali Adrian Zandberg – wraz z Marceliną Zawiszą i Maciejem Koniecznym – oraz Magdalena Biejat, wspierana przez pozostałe członkinie odchodzące z partii. Zandbergowcy opowiadali się za pryncypialną krytyką rządu i głośnym sprzeciwem wobec nieakceptowalnych dla partii rozwiązań (m.in. krytykowali budżet i politykę migracyjną) w myśl zasady »wszystko albo nic«, stronnictwo Biejat przekonywało zaś, że należy współpracować, interweniować i forsować własne pomysły na forum rządzącej koalicji” – podsumowuje Michał Tomasik.
4. Beyoncé dla Harris
Amerykańska piosenkarka Beyoncé wystąpiła w piątek w Houston na wiecu poparcia dla kandydatki Demokratów na prezydenta USA Kamali Harris.
Podkreśliła, że przemawia nie jako celebrytka czy polityczka, tylko jako matka głęboko zatroskana o to, w jakim świecie przyjdzie żyć jej dzieciom i dzieciom wszystkich innych matek. „Chcę, by był to świat, gdzie mamy wolność kontrolowania naszych ciał i nie jesteśmy podzieleni” – powiedziała.
Kandydujący z ramienia Republikanów były prezydent Donald Trump z trudem akceptował postępy wywalczone w trakcie ostatniego półwiecza i mianował do Sądu Najwyższego sędziów, którzy wydali orzeczenie odbierające kobietom federalne gwarancje prawa do aborcji.
5. Lewandowski bohaterem El Classico
W najważniejszym meczu ligowym świata, czyli hiszpańskim El Classico, dwa z czterech goli dla Barcelony zdobył napastnik Robert Lewandowski. I to te najważniejsze, bo otwierające wynik „bitwy” z Realem Madryt. Ten mecz zapisze się w historii jako kolejne wielkie osiągnięcie Polaka.
Pierwsza połowa była bardzo zacięta i bezbramkowa (grający w Madrycie Kylian Mbappe aż sześć razy został złapany na spalonym). W drugiej Lewandowski najpierw idealnie wyszedł do prostopadłego podania Marca Cassado i z kilkunastu metrów płaskim strzałem pokonał Andrija Łunina. Drugi gol był jeszcze bardziej spektakularny: po wrzutce Alejandro Balde Lewandowski wyskoczył najwyżej w polu karnym i precyzyjnym uderzeniem głową zmieścił piłkę w rogu bramki Realu. Polak uciszył Santago Bernabeu, a dwa kolejne gole dla Barcelony dołożyli Lamine Yamal i Raphinia.
W tabeli La Liga Barcelona ma już 6 pkt przewagi nad Realem, a Lewandowski 14 strzelonych bramek w 11 kolejkach – jest liderem wyścigu po trofeum „Pichichi” (drugi zawodnik ma siedem goli). Wojciech Szczęsny pozostaje rezerwowym bramkarzem Barcelony i w najbliższych meczach to się raczej nie zmieni, bo Inaki Pena pokazał się w El Classico z bardzo dobrej strony.