Kraj

Jeszcze wrócimy!

PiS się szykuje, przekaz Kaczyńskiego ma wyraźny cel. „Wrócimy! Macie wytrwać”

Prezes PiS na kongresie w Przysusze wyłożył swoją ocenę stanu państwa. Prezes PiS na kongresie w Przysusze wyłożył swoją ocenę stanu państwa. Jacek Domiński / Reporter
Jarosława Kaczyńskiego nie opuszcza przekonanie, że 15 października 2023 r. doszło do pomyłki. W wyniku nieporozumienia Polacy dali się wtedy nabrać i przekazali jego wrogom władzę nad państwem. To przekonanie widać było także na kongresie PiS w Przysusze.

Prezes nie wydaje się skłonny do autorefleksji. Nie wyciąga wniosków, nie rozlicza własnego obozu za grzechy, z których jedne (jak nepotyzm, piątka dla zwierząt, „polski ład” i szerzej – brak odpowiedzi na zmieniające się aspiracje Polaków) demobilizowały elektorat prawicy, a inne (podeptanie rządów prawa, zaostrzenie prawa aborcyjnego, zgwałcenie telewizji publicznej czy legion afer) przyciągnęły do urn tych, którzy mieli już dość PiS i jego akolitów. Zamiast tego wciąż słychać bezbrzeżne zdumienie wyrokiem wyborców i pogardę dla przeciwników, „kulturowo i intelektualnie niezdolnych do rządzenia”, którzy tworzą partię zewnętrzną, służącą interesom Niemiec i w dodatku przez Niemców zainstalowaną („ta grupa nie doszłaby do władzy, gdyby nie niemieckie poparcie”).

Nie jestem Hitlerem

12 października na kongresie w Przysusze, odpowiadając samemu sobie na pytanie „Co robić?”, Kaczyński powiedział: „Po pierwsze, nie biadać, nie bić się w piersi, nie przeprowadzać ekspiacji”. Piotra Glińskiego Kaczyński nazwał „najlepszym ministrem kultury w historii Polski”.

A przemówienie zaczął od co najmniej dyskusyjnego stwierdzenia: „Ktoś może powiedzieć, że przesadzam, może są nawet tacy na tej sali, choć sala jest dobrana w sposób, który można określić jako elitarny. Jesteśmy proszę państwa elitą naszej partii i co za tym idzie, elitą narodu”. To zresztą akurat znamy, była już w Polsce partia, która o sobie mówiła „przewodnia siła narodu”.

Receptą Kaczyńskiego na odbudowę wpływów, zwycięstwo w wyborach prezydenckich i odzyskanie władzy jest brak wewnętrznych rozliczeń, konsolidacja obozu i jego zdynamizowanie. Więcej PiS-u w PiS-ie, zdaje się mówić prezes, i wszystko wróci na właściwe tory.

Polityka 43.2024 (3486) z dnia 15.10.2024; Temat z okładki; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Jeszcze wrócimy!"
Reklama