Kraj

Wiele hałasu o Barskiego

Wiele hałasu o Dariusza Barskiego. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o bezkarność

Im więcej tłumaczenia wymaga aspekt prawny, tym łatwiej sprawą manipulować politycznie. Im więcej tłumaczenia wymaga aspekt prawny, tym łatwiej sprawą manipulować politycznie. Max Skorwider
Na rozgłosie, jaki nadano orzeczeniu neosędziów Sądu Najwyższego o statusie ziobrowego namiestnika, Dariusza Barskiego, ludzie PiS robią własny interes.
To, co najbardziej boli niedawnych rządzących, to rozliczanie konkretnych osób. I to nie przez komisje śledcze czy media, ale przez prokuraturę i sądy.Max Skorwider To, co najbardziej boli niedawnych rządzących, to rozliczanie konkretnych osób. I to nie przez komisje śledcze czy media, ale przez prokuraturę i sądy.

Chaos prawny w Polsce faktycznie jest. Ale nie od zeszłego piątku. I nie z powodu takiej czy innej obsady urzędu prokuratora krajowego, w sprawie której orzeczenie neosędziów nic zresztą nie zmieniło. Od feralnego piątku (orzeczenie neosędziów SN) programy publicystyczne wałkują sprawę: Barski czy Korneluk? Takie pytanie dostają politycy, mniejsze i większe autorytety prawne, dziennikarze, i czekać tylko na sondy uliczne i badania opinii publicznej. Tylko w samej prokuraturze jakoś spokój... – Prokuratorzy są myślącymi prawnikami i wiedzą, że sąd nie przywrócił Barskiego na urząd – komentuje Katarzyna Szeska, doświadczona prokuratorka z Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Ale publicyści i zapraszani goście snują katastroficzne wizje, do czego doprowadzi domniemany chaos w prokuraturze. Ścigani przez tę prokuraturę ludzie poprzedniej władzy, jak byli wiceministrowie sprawiedliwości Marcin Romanowski czy Michał Woś, już ogłosili, że dotychczasowe postępowania karne przeciwko nim straciły ważność. A nawet że już nie będą mogły być podjęte.

Kontekst prawny

O co tyle hałasu? O nic. Nie stało się nic, co by znacząco pogłębiło odziedziczony po PiS zamęt w wymiarze sprawiedliwości. Za to fakt, że sprawa została rozdęta do takich rozmiarów, świadczy o piarowych talentach PiS i przystawek. Sprawa – nazwijmy ją – Barskiego ma kilka kontekstów i pokazuje stan przywracania praworządności po dziewięciu miesiącach rządów koalicji 15 października.

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro „zabetonował” prokuraturę, uniemożliwiając odwołanie prokuratora krajowego bez zgody prezydenta i przekazując krajowemu większość uprawnień generalnego. Na tym urzędzie obsadził zaufanego człowieka, Dariusza Barskiego, którego w tym celu przywrócił ze stanu spoczynku.

Polityka 42.2024 (3485) z dnia 08.10.2024; Polityka; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Wiele hałasu o Barskiego"
Reklama