Ostrzeżenie z Wiednia. Szczęsny od dziś w Barcelonie? 5 tematów, o których warto wiedzieć
1. Ostrzeżenie z Wiednia
Wybory parlamentarne w Austrii: według wyników exit poll opublikowanych tuż po zamknięciu lokali wyborczych skrajna prawica pokonała centroprawicową Partię Ludową (ÖVP) o niecałe 3 pkt proc. Chadeckie ugrupowanie, z ramienia którego władzę sprawuje obecny kanclerz Karl Nehammer, poparło 26,2 proc. wyborców. Na trzecim miejscu znaleźli się Socjaldemokraci (20,4 proc.), czwartą pozycję zajęła liberalna NEOS – Nowa Austria (8,8 proc.).
To kolejne wybory w ostatnich tygodniach – po landowych w Brandenburgii i Turyngii – w których wygrywają skrajnie prawicowe ugrupowania niechętne integracji, za to życzliwym okiem patrzące na Rosję Władimira Putina. Podobne niebezpieczeństwo groziło Francji, gdzie pierwszą turę wyborów wygrało pewnie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, jednak tzw. kordon sanitarny utworzony przez demokratyczne ugrupowania nie pozwolił jej w drugiej turze na miażdżące zwycięstwo i przejęcie rządów.
A jak będzie w Austrii? „Wyniki pokazują, że społeczeństwo jest spolaryzowane, a scena polityczna daleka od stabilności. Dla radykałów spod znaku FPÖ to największy sukces w historii, choć nie jest powiedziane, że przełoży się na realny triumf. Wszystko zależeć będzie od tego, czy utrzyma się zbudowany wokół nich kordon sanitarny i czy inni przyjmą ich ofertę koalicyjną” – pisze na Polityka.pl Mateusz Mazzini.
2. Szczęsny w Barcelonie? Jeśli dziś poniedziałek…
Według hiszpańskich mediów już dziś Wojciech Szczęsny ma przejść testy medyczne w FC Barcelona i podpisać roczny kontrakt z jednym z największych piłkarskich klubów świata. Polak w sierpniu oficjalnie zakończył karierę, ale w związku z propozycją od hiszpańskiej drużyny miał zdecydować o odłożeniu emerytury o kolejne 12 miesięcy.
Barcelona musiała pilnie znaleźć klasowego bramkarza po kontuzji Marca-Andre ter Stegena, który nie będzie mógł stanąć w bramce przez wiele miesięcy. Według mediów Szczęsny miał postawić jeden konkretny warunek – chce grać w pierwszym składzie. Tak jednak wcale nie musi się stać; hiszpańskie serwisy donoszą, że rezerwowy bramkarz Barcelony Inaki Pena też zamierza walczyć o miejsce w pierwszym składzie, a część drużyny chce go wesprzeć.
Barcelona świetnie rozpoczęła rozgrywki La Liga, wygrała pierwsze siedem meczów i jest liderem. Niestety dla jej kibiców w ten weekend doznała pierwszej porażki – na wyjeździe przegrała 2:4 z Osasuną Pampeluną. Słabo rozpoczęła też rozgrywki w Lidze Mistrzów – pierwszy mecz przegrała z Monako 1:2.
3. Nowy budżet po powodzi
Rząd przyjął na specjalnym sobotnim posiedzeniu poprawki do budżetu na 2025 r. w związku z koniecznością pomocy i odbudowy po wielkiej powodzi na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Śląsku i w kilku innych regionach.
„Przyjęliśmy poprawki do budżetu na 2025 r. – przekazała w sobotę na X ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. – To przede wszystkim nowe środki dla powodzian i na odbudowę. Ale jest też ważna zmiana w innym obszarze: rezerwa budżetowa na budownictwo została zwiększona o 421 mln zł”. Podobny komunikat został opublikowany na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
„W budżecie na 2025 r. Ministerstwo Finansów zwiększy rezerwę na przeciwdziałanie klęskom żywiołowym do 3,191 mld zł”, zapewnił z kolei minister finansów Andrzej Domański.
Przypomnijmy, że na pomoc powodzianom i odbudowę po wielkiej wodzie gabinet Donalda Tuska ma zamiar przeznaczyć 23 mld zł, z czego zdecydowana większość (5 mld euro) ma pochodzić ze środków unijnych.
4. Festiwal w Gdyni: Złote Lwy przyznane
W sobotę wieczorem zakończyła się 49. edycja Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, który jest konkursem, ale i szerokim przeglądem najnowszych dzieł polskich twórczyń i twórców. Niektóre z filmów miały w Gdyni premierę, inne można oglądać już od jakiegoś czasu. To przypadek m.in. „Zielonej granicy” Agnieszki Holland, która powstała zbyt późno, by wziąć udział w zeszłorocznej imprezie. A także „Białej odwagi” Marcina Koszałki, która też wywołała emocje, bo podejmuje mało znany wątek polskiej (i góralskiej) współczesnej historii. I „Dziewczyny z igłą”, polsko-duńskiej koprodukcji Magnusa von Horna, która zrobiła duże wrażenie m.in. w Cannes.
Nowe dzieła pokazali w Gdyni najciekawsi twórcy młodego pokolenia i weterani polskiego kina. Były wśród propozycji dwie biografie (Simony Kossak i Jerzego Kuleja), tu też pierwsze pokazy miał ogłoszony niedawno polski kandydat do Oscara: „Pod wulkanem” Damiana Kocura. Uznania jurorów w Gdyni film autora „Chleba i soli” jednak nie zdobył.
Złote Lwy trafiły do twórców „Zielonej granicy”, przede wszystkim do reżyserki i zarazem producentki Agnieszki Holland, za empatyczne spojrzenie na dramat dziejący się nadal na granicy z Białorusią. Cała relacja i lista pozostałych nagrodzonych w tekście Aleksandry Żelazińskiej i Michała Klimki.
5. Co oznacza zabicie szefa Hezbollahu
„Nie ma co owijać w bawełnę: Hassan Nasrallah od lat nosił na plecach tarczę strzelecką. W obawie przed zamachem nie pokazywał się publicznie, przemawiał tylko za pośrednictwem mediów (ostatni raz zabrał głos 19 września, po ataku na pagery i krótkofalówki ludzi Hezbollahu).
Ale w piątek nic mu nie pomogło – izraelskie siły powietrzne zmiotły z powierzchni ziemi sześć budynków na południowych przedmieściach Bejrutu, gdzie w podziemnych kondygnacjach mieściła się główna kwatera Hezbollahu. Izrael miał użyć potężnych, jednotonowych bomb, zdolnych przebić się przez najgrubsze betonowe bunkry.
Hezbollah ma kłopot. Trudno będzie zastąpić Nasrallaha, zwłaszcza że Izrael wyeliminował całą wierchuszkę tej organizacji i ewidentnie przejął inicjatywę. „Nietrudno zastąpić przywódców niższego szczebla, ale kiedy giną ci najwyżej postawieni, zwłaszcza lider, pojawiają się ogromne problemy, też logistyczne. Zwłaszcza że Izrael przeprowadził swoje akcje doskonale pod względem taktycznym. W przypisywanym mu niedawnym ataku mocno ucierpiała komunikacja Hezbollahu. Doniesienia o pagerach i krótkofalówkach wybuchających w rękach tysięcy ludzi powiązanych z tą organizacją terrorystyczną obiegły media na całym świecie, Hezbollah został ośmieszony i upokorzony.” – pisze Agnieszka Zagner na Polityka.pl.
Co teraz zrobi Hezbollah? Bliski Wschód stoi na krawędzi potężnego kryzysu. Polecamy artykuł naszej dziennikarki.