Rosja grozi Portugalii. Trump już nie chce debat. 5 tematów, o których warto dziś wiedzieć
1. Rosja grozi Portugalii
Rosyjski MSZ zapowiedział odwet wobec Lizbony za to, że Portugalia przekazała walczącej z rosyjską armią Ukrainie sześć śmigłowców Kamow, które wcześniej były używane do gaszenia pożarów lasów.
Rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa określiła działanie Lizbony „wrogim krokiem”. Jej zdaniem „Portugalia i inne kraje UE podążają ścieżką wytyczoną przez Waszyngton”, są „uległe” i nie są świadome, jakie będą konsekwencje takich działań.
Sześć śmigłowców Kamow Portugalia kupiła w 2006 r. od Rosji, jednak były to maszyny mocno awaryjne.
2. Fala powodziowa w Głogowie i operacja „Feniks”
W niedzielę ok. 15:30 kulminacyjna fala na Odrze dotarła do Głogowa, przez miasto będzie się przetaczać do poniedziałkowego południa. Problem był w tym, że według prognoz miała przekroczyć stan alarmowy o 2,5 m i osiągnąć wysokość 7 m, a wały przeciwpowodziowe mają tam zaledwie kilkanaście centymetrów więcej. Na szczęście na razie jest niższa niż przewidywano.
„Na ten moment sytuacja jest trudna, ale stabilna – wszystko jest pod kontrolą” – napisała w niedzielę po południu na X Komenda Powiatowa PSP w Głogowie.
Gorzej, że o ile centrum miasta na razie nie wydaje się zagrożone, o tyle w peryferyjnych dzielnicach tak dobrze już nie jest. Tam mniejsze rzeki mają tzw. cofkę, bo nie mogą wpłynąć do wezbranej Odry, co powoduje zalanie okolic. Tak stało się przede wszystkim na rzece Czarna, która wpada w Głogowie do Odry, przez cofkę podtopione jest osiedle Krzepów.
Kolejną większą miejscowością, która szykuje się na przyjęcie fali powodziowej na Odrze, jest Nowa Sól. „Odrobiliśmy lekcję po 1997 r. Myśmy naprawdę się dobrze do tej powodzi przygotowywali” – mówił w niedzielę w TVN24 senator i były prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. „Wiedzieliśmy, że ta woda do nas idzie. Z wielką pokorą podchodzimy do tego, co się wydarzyło na południu. Tam nie mieli tyle czasu, co my. My mieliśmy co najmniej te pięć, sześć dni, żeby się do tego przygotować. I tak się stało. Trzeba mieć naprawdę ogromną pokorę do natury i do zjawisk, których się nie da przewidzieć” – dodał.
Rozpoczęła się też operacja „Feniks”, w której 25 tys. żołnierzy, czyli jedna ósma polskiej armii, będzie zaangażowane w działania ochronne i odbudowę na skalę, jakiej nie było we współczesnej Polsce. „Ale ktoś »na górze« musi sobie zadać pytanie – i spróbować na nie odpowiedzieć – co by było, gdyby wielka powódź nadeszła w chwili kryzysu militarnego lub wojny” – pisze na Polityka.pl Marek Świerczyński.
3. Trump już nie chce debat w TV
CNN zaproponował Kamali Harris i Donaldowi Trumpowi koleną debatę w kampanii wyborczej do Białego Domu. Miałaby się odbyć 23 października, na dwa tygodnie przed dniem ostatecznego głosowania. Demokraci się zgodzili, natomiast Trump w weekend ogłosił, że nie zamierza już stawać do debaty z Harris.
Podczas wiecu w w Karolinie Północnej kandydat republikanów stwierdził, że w poprzednim starciu „zdecydowanie wygrał”, co zupełnie nie oddaje odczuć Amerykanów, którzy jako wygraną ostatniej telewizyjnej debaty wyraźnie wskazywali Harris. Trump argumentował też, że „jest już za późno na dogrywkę”, bo głosowanie już się rozpoczęło – i rzeczywiście w niektórych stanach można już głosować korespondencyjnie.
„To byłoby bezprecedensowe w historii nowożytnej, aby odbyła się tylko jedna debata przed wyborami powszechnymi. Debaty oferują wyborcom wyjątkową okazję, aby zobaczyć kandydatów obok siebie i ocenić ich konkurujące wizje dla Ameryki” – stwierdziła szefowa kampanii Partii Demokratycznej Jen O′Malley Dillon.
4. Co się dzieje u Igi Świątek
To, że Iga Świątek będzie chciała odpocząć po US Open, w którym odpadła w ćwierćfinale, było do przewidzenia. Polka zrezygnowała ze startu w Seulu (WTA 500). Ale ogłoszona w weekend decyzja o tym, że nie będzie obrony tytułu w Pekinie (WTA 1000), stała się źródłem rozważań, czy coś niepokojącego nie dzieje się w sztabie najlepszej tenisistki świata.
Być może na wyrost, zwłaszcza że niektórzy już z góry zapisują zwycięstwo w stolicy Chin i 1000 pkt w rankingu Białorusince Arynie Sabalence oraz wieszczą możliwą zmianę na fotelu liderki światowego tenisa. Z drugiej strony utrata punktów za zwycięstwo w Peknie przed rokiem rzeczywiście drastycznie zbliży obie tenisistki w rankingu. A wtedy – podobnie jak rok temu – koniec sezonu będzie bardzo emocjonujący. Kolejny turniej, w którym Świątek może wystąpić, to trwający od 7 października turniej w Wuhan (WTA 1000).
O sytuacji Świątek w ostatnim numerze „Polityki” pisze Marcin Piątek w tekście: „Iga tańczy sama, pada ofiarą dzisiejszych czasów. Co się dzieje z Polką numer jeden?”. Polecamy jego lekturę.
5. Sikorski o Zełenskim i spotkaniu Dudy, do którego nie doszło
Radosław Sikorski w wywiadzie dla TVN odniósł się do ostatnich napięć na linii Polska–Ukraina. Media donosiły m.in. o nieprzyjemnej rozmowie, do jakiej miało dojść między nim a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. „Przywódcy Ukrainy są w stresie, bo prowadzą wojnę obronną, dlatego oczywiście wiele im wybaczamy i pomagamy, ale mam nadzieję, że zrozumieją, że my też mamy swoje postulaty. Natomiast budowanie jakichś teorii na podstawie zmanipulowanych przecieków z hipotetycznych dyskusji akademickich przez media ukraińskie nie jest zbyt profesjonalne” – podkreślił. „Pamiętajmy, że demilitaryzacja Krymu oznaczałaby wyprowadzenie wojsk rosyjskich z Krymu, które Krym okupują” – dodał.
Odniósł się także do planowanego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem, do którego miało dojść podczas wizyty polskiego prezydenta w USA. Nie dojdzie do niego, odwołać miała je strona amerykańska. „Jest to jakieś pudło. Ale rozumiem, że pan prezydent kalkulował, że gdyby podjął to ryzyko i Donald Trump wygrał, to ma plus dodatni” – stwierdził Sikorski.