Kraj

Nowy regulamin Sejmu. Będzie wolniej, ale lepiej. Skończy się „mrożenie” ustaw

Sejm Sejm Sejm RP / X (d. Twitter)
W nowy sezon sejmowy parlamentarzyści wchodzą z odświeżonym regulaminem. Ma być wolniej, lepiej i z większą partycypacją społeczeństwa. A to dopiero początek zmian.

Nowy regulamin został przez Sejm przyjęty w lipcu. Zmiany wynikają z tzw. kamieni milowych, powiązanych z wypłatą środków z Krajowego Planu Odbudowy. Od września w parlamencie obowiązują zasady wdrażane pod hasłami: Deklarowane Skutki Regulacji (DSR), ograniczenie przyspieszonych procedur, uzasadnianie i publikacja poprawek oraz podniesienie rangi wysłuchania publicznego.

Szef kancelarii Sejmu Jacek Cichocki w rozmowie z PAP przekonywał, że rozwiązania są pionierskie w skali Europy. Nowe procedury mają wpłynąć na jakość stanowienia prawa poprzez wydłużenie prac, włączanie strony społecznej i głębszą analizę skutków.

Sejm: więcej analiz i uzasadnień

Deklarowane Skutki Regulacji mają zapewnić systematyczną, pełną i klarowną formę przedstawienia informacji, jaki problem, zdaniem wnioskodawców, rozwiąże dana ustawa, jakie są proponowane rozwiązania oraz czym grozi nieuchwalenie projektu. Formularz będzie wymagał przedstawienia skutków prawnych, społecznych, gospodarczych, a także źródeł finansowania i ewentualnych innych obciążeń. Niezbędne będzie wskazanie danych i metodyki obliczeń.

Ograniczenie przyspieszonych procedur ma sprawić, że zastosowanie krótszej drogi będzie wymagało formalnego i uzasadnionego wniosku, głosowanego przez Sejm lub sejmową komisję. Dotychczas wystarczył brak sprzeciwu, aby zastosować skrót od okresu przyznającego posłom kilka dni na zapoznanie się z projektem lub zgłoszonymi poprawkami.

Uzasadnianie i publikacja poprawek również nie były obligatoryjne. Teraz parlamentarzyści mają obowiązek przedstawić wyjaśnienie, zawierające skutki dla tekstu projektu, ale również wskazywać cel i potrzebę korekt. Wszystkie poprawki z uzasadnieniami będą publikowane w Systemie Informacyjnym Sejmu.

Regulamin podnosi rangę wysłuchania publicznego. Autor projektu ustawy lub jego przedstawiciel będzie miał obowiązek odnieść się do wystąpień uczestników wysłuchania na komisji lub w formie pisemnej w ciągu siedmiu dni (też pojawi się w Systemie Informacyjnym Sejmu).

Ustawa do kosza? Od listopada mniej mrożenia

Początek listopada przyniesie kolejne zmiany. Wzrośnie rola konsultacji społecznych, które staną się obowiązkowe dla projektów poselskich i obywatelskich – marszałek Sejmu ma prawo podjąć tę samą decyzję w sprawie wniosków Senatu i prezydenta. Na przekazanie uwag w formie elektronicznej będzie 30 dni. Poza publikacją w Systemie Informacyjnym Sejmu projekty będą analizowane przez sejmowych ekspertów, a następnie opiniowane pod kątem oceny skutków.

Zmianie ulegnie też sama procedura sporządzania opinii na temat Oceny Skutków Regulacji (OSR). Kancelaria Sejmu będzie zobowiązana przedstawić ich analizę przed skierowaniem ustaw poselskich, obywatelskich, a także, wedle uznania marszałka, prezydenckich i senackich do pierwszego czytania. Dokument ma zapewnić posłom i posłankom ekspercką wiedzę co do konsekwencji prawnych, społecznych, gospodarczych i finansowych. Opinie mają być tworzone w oparciu o jawną i uniwersalną metodologię, założenia badawcze i źródła, które pomogą potem przy weryfikacji założeń.

Od listopada z sejmowych komisji ma zniknąć tzw. zamrażarka. Komisje rozpatrujące projekty po pierwszym czytaniu nie miały wyznaczonego czasu, w jakim powinny przedstawić Sejmowi sprawozdanie, co w praktyce mogło oznaczać np. czas do końca kadencji, kiedy projekty podlegają zasadzie dyskontynuacji (idą do kosza). W świetle nowych przepisów komisje będą miały na to maksymalnie dziewięć miesięcy od pierwszego czytania. Marszałek Sejmu będzie mógł wydłużyć ten termin o trzy miesiące. Skończy się mrożenie ustaw i uchwalanie prawa nocą.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną