Sejm: ruszył nowy sezon, jest burzliwie. Związki partnerskie, mieszkania i inne punkty sporne
Tęskniliście? Z taką nadzieją marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział kolejny sezon politycznych zmagań. 17. posiedzenie kończy wakacyjną przerwę parlamentarzystów, których czeka najpierw najważniejsze wyzwanie przed nowym rokiem – budżet.
Stosowna ustawa tym razem nie tylko zakreśli wydolność rządowego portfela – ograniczonego wysokim deficytem oraz spłatą zobowiązań poprzedników – ale też stanie się dla koalicyjnych partnerów wyznacznikiem skuteczności i słowności w realizacji obietnic wyborczych.
Zaplanowane wydatki odpowiedzą na pytania o kurs koalicyjnego okrętu. Obietnice złożone w październiku ubiegłego roku, w sporej części kosztowne, muszą znaleźć finansowanie, co będzie twardym argumentem za sprawczością zastępców kapitana. Dotyczy to przede wszystkim budownictwa mieszkań i zmian podatkowych. Wśród załogi nie ma co do kursu zgodności, a żeglugę utrudniają nierozwiązane spory z poprzedniego rejsu.
Czytaj też: Kryzysy i ocieplenia w koalicji. Tusk wydaje się silny. Okrętem huśta, wywrotki nie będzie
Mieszkania: dopłaty czy kredyt 0 proc.
Pod koniec lipca do wykazu prac rządu trafił projekt lewicy w sprawie budowy tanich mieszkań na wynajem. Rozwiązanie przygotowane przez byłego wiceszefa resortu rozwoju i technologii Krzysztofa Kukuckiego (obecnie prezydent Włocławka) zakładało zwiększenie limitu finansowania samorządowego budownictwa mieszkaniowego przez Bank Gospodarstwa Krajowego z 1 do 5 mld zł. To priorytetowy projekt dla lewicy, która nie tylko ma pomysł na rozwiązanie kryzysu deficytu i astronomicznych cen mieszkań, ale i chwali się własnymi sukcesami.