Kraj

Koalicja patrzy w budżet. Covid znów jest groźny. 5 tematów, o których warto dziś wiedzieć

Posiedzenie rządu Donalda Tuska Posiedzenie rządu Donalda Tuska Krystian Maj / Kancelaria Prezesa RM
Rząd ma przyjąć budżet na przyszły rok; rośnie liczba przypadków covid-19; Hezbollah bierze odwet na Izraelu; we Francji został zatrzymany twórca popularnej w Rosji aplikacji Telegram; rusza turniej US Open.

1. Rząd Donalda Tuska ma przyjąć budżet

Dziś premier Donald Tusk, Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz i ministrowie mają rozmawiać o projekcie budżetu na przyszły rok. Oczekiwane są też dane o inflacji i PKB. Obsługa zadłużenia od stycznia do lipca kosztowała budżet 35,8 mld zł (1,1 mld więcej niż rok remu), z kolei w związku z podwyżkami cen prądu w lipcu inflacja wzrosła do 4,2 proc. „Jestem dobrej myśli”, przekonywał mimo to minister finansów Andrzej Domański podczas spotkania z młodzieżą na Campus Polska Przyszłości.

Campus odbywa się po raz czwarty z inicjatywy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Atmosfera jest inna: tym razem goszczą tu politycy władzy, a nie opozycji. W piątek na pytania młodzieży odpowiadał premier Tusk. I były to trudne pytania: o aborcję, niezrealizowane obietnice, sytuację na granicy z Białorusią, wojnę w Strefie Gazy. Donald Tusk powiedział m.in. – i to słuchaczy mogło rozczarować – że w obecnym parlamencie nie ma większości, żeby zmienić restrykcyjne prawo aborcyjne. Towarzyszący mu na scenie Rafał Trzaskowski dodał, że nowy demokratyczny prezydent, jeśli zostanie wyłoniony w przyszłym roku, mógłby pozbawić wymówki PSL i ruch Szymona Hołowni. „Donald, przepraszam, nie zgadzam się”, powiedział nazajutrz lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, twierdząc, że rząd w sprawie aborcji może się jeszcze dogadać. Rządzący na forum Campusu podszczypują się zatem wzajemnie, ale i podkreślają, że „nie jest z koalicją tak źle”. A wkrótce się przekonamy, w jakiej kondycji jest gospodarka.

2. Covid przyspiesza. Kiedy się zaszczepimy?

W Polsce notuje się już ok. 1 tys. przypadków zakażeń SARS-CoV-2 dziennie, a prawdopodobnie, jak twierdzą eksperci, jest ich kilka razy więcej. W naszej strefie klimatycznej ryzyko infekcji rośnie już latem. Ryzyko będzie wyższe z upływem czasu, zwłaszcza że jesienią częstsze są zachorowania na grypę czy RSV. Lekarze już teraz donoszą o przypadkach hospitalizacji, a nawet pierwszych w tym roku zgonach wywołanych ciężkim przebiegiem covid-19. Nadal należy więc prewencyjnie przestrzegać higieny, unikać tłoku i doszczepić się, gdy tylko będzie to możliwe. Wirus mutuje i preparaty są do niego regularnie dostosowywane. Rzecz w tym, że do Polski docierają z opóźnieniem. W kwietniu Europejska Agencja Leków (EMA) wydała nowe zalecenie dotyczące składu szczepionki przeciw SARS-CoV-2 w sezonie 2024/2025. Zgodnie z nim kolejne preparaty miały być adaptowane do linii JN.1 wirusa, która zaczęła się rozpowszechniać na świecie i którą od XBB.1.5, wariantu z zeszłego sezonu, różni ponad 30 mutacji. Rok temu zaktualizowane szczepionki trafiły do Polski ze znacznym opóźnieniem. W tym roku niestety może być podobnie.

3. Hezbollah uderzył na Izrael

W niedzielę nad ranem libański Hezbollah oświadczył, że zamierza pomścić człowieka numer dwa w tej organizacji Fuada Szukra, który zginął w ataku Izraela w Bejrucie 30 lipca. Świat spodziewał się tego odwetu, ale nie była znana jego skala ani data. Hezbollah twierdzi, że wystrzelił w niedzielę ok. 320 rakiet typu Katiusza i dronów. Strona izraelska szacuje, że pocisków było 150. Armia znała zamiary wroga i odpowiedziała, jak to określono, „atakiem wyprzedzającym”, uderzając w tysiące wyrzutni rakiet. W akcji wzięło udział koło setki myśliwców, w kraju ogłoszono stan wyjątkowy. „Izrael nie chce pełnowymiarowej wojny z Hezbollahem, ale reaguje na jego działania i korzysta z prawa do obrony”, oświadczył minister spraw zagranicznych Izraela Jisra’el Kac. Wymiana strzałów trwa regularnie od 7 października 2023 r., gdy Izrael został brutalnie zaatakowany przez Hamas.

4. Francuzi zatrzymali twórcę Telegrama

Francuskie służby ujęły Pawła Durowa, założyciela i prezesa firmy nadzorującej aplikację Telegram. W Rosji to jedna z najpopularniejszych platform społecznościowych, co ciekawe, służy też armii do wymiany taktycznych informacji, meldunków, rozkazów i danych z pola walki. Durow przebywał na małym lotnisku Le Bourget, gdzie udał się prywatnym odrzutowcem. Francuzi zarzucają mu, że toleruje na Telegramie mowę nienawiści i wymianę informacji o charakterze przestępczym. Czy przy okazji ucierpi łączność rosyjskich wojsk na froncie w Ukrainie? Piszą w swojej codziennej korespondencji Michał i Jacek Fiszerowie: „Rosyjscy korespondenci wojskowi rozpętali burzę, bo Telegram to ponad połowa rosyjskiej komunikacji w strefie działań wojennych. Sam Durow nazywany jest z tego powodu szefem łączności rosyjskich wojsk. Ale w Rosji nie ma lekkiego życia, w wyniku machinacji władz stracił Wkontaktie, a w ogóle to Kremlowi mocno podpadł”. Zresztą obie armie, i rosyjska, i ukraińska, wkroczyły w tę wojnę bez sieciocentrycznego systemu łączności, którym posługują się zwyczajowo zachodnie wojska.

5. Rusza US Open

Już dziś rozpoczyna się ostatni w tym sezonie turniej wielkoszlemowy – rozgrywany na twardej nawierzchni US Open. Korty w Nowym Jorku są szybkie, a stawka wysoka, zwycięzcy (singlista i singlistka) otrzymają 3,6 mln dol. i prestiżowe trofea. W rozgrywkach kobiet wezmą udział Iga Świątek, Magda Linette i Magdalena Fręch, w męskich Hubert Hurkacz i Maks Kaśnikowski, któremu udało się zakwalifikować. Jan Zieliński, finalista z Wimbledonu, zawalczy w grze podwójnej. Iga Świątek triumfowała w Nowym Jorku dwa lata temu. Tym razem w singlu kobiet tytułu broni Coco Gauff. Zadanie łatwe nie będzie, bo Amerykanka sezon ma umiarkowanie udany. Ale ducha nie traci. „Jeśli trzeba czegoś bronić, to znaczy, że się coś osiągnęło”, powiedziała w czasie konferencji prasowej. Polka powtarza z kolei, że harmonogram gier jest gęsty i wyczerpujący, zwłaszcza w połączeniu z igrzyskami. W USA stara się nie nakładać na siebie dodatkowej presji. Bronić wiele nie musi – w zeszłym roku pożegnała się z turniejem w czwartej rundzie. W tym roku pierwszy mecz rozegra we wtorek ok. godz. 18. Jest najwyżej rozstawioną zawodniczką, więc na początek spotka się z kwalifikantką, Rosjanką Kamillą Rachimową. Turniej potrwa do 9 września. Potem rozgrywki przeniosą się do Azji.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną