Kraj

Wirus Zachodniego Nilu nad Wisłą

Krukowate chorują najciężej, u drozdowatych czy wróblowych zakażenia są dużo łagodniejsze. Krukowate chorują najciężej, u drozdowatych czy wróblowych zakażenia są dużo łagodniejsze. Shutterstock

Od kilku tygodni w stolicy masowo padają ptaki krukowate: wrony, kawki i sroki. W pięciu z siedmiu próbek pochodzących od martwych wron siwych stwierdzono obecność materiału genetycznego wirusa Zachodniego Nilu (WNV), o czym poinformowali Główny Lekarz Weterynarii i Główny Inspektor Sanitarny. To jednak nie pierwszy raz, gdy wolno żyjące w Polsce ptaki krukowate są zakażone tym wirusem i padają. Jak przypomina wirusolog prof. Tomasz Dzieciątkowski, WNV stwierdzono już pod koniec lat 90., a dwa lata temu naukowcy z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego zidentyfikowali linię II tego wirusa jako czynnik etiologiczny odpowiedzialny za śmierć wron siwych na Mazowszu. WNV wykryto wówczas u ponad 17 proc. badanych ptaków.

Zgodnie ze wszystkimi dyrektywami UE tego typu przypadki powinny być zgłaszane. Tego nikt nie zgłosił. Poprzednie władze robiły wiele, żeby pewne sytuacje potencjalnie epidemiczne zamiatać pod dywan. A skoro były przypadki dwa lata temu i są teraz, to należy domniemywać, że były również w zeszłym roku, nie tylko w Warszawie i na Mazowszu, ale też w całej Polsce – mówi profesor.

Rezerwuarem wirusa są ptaki – krukowate chorują najciężej, u drozdowatych czy wróblowych zakażenia są dużo łagodniejsze, więc nie tak łatwo zaobserwować chorobę. Głównym wektorem dla wirusa są komary. I w ten sposób również mogą zostać zakażeni ludzie oraz inne zwierzęta (najbardziej wrażliwe są konie). U ludzi w 80 proc. zakażenie przebiega bezobjawowo. Jeżeli występują objawy, najczęściej przypominają infekcję grypową. Jednak u 1 na 150 chorujących osób objawowo dochodzi do formy neurologicznej – z zapaleniem mózgu czy z zapaleniem nerwu wzrokowego. – Może dojść np. do ślepoty i te deficyty neurologiczne mogą być trwałe – dodaje prof.

Polityka 35.2024 (3478) z dnia 20.08.2024; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama