Kraj

Alert RCB

Tytułowanie relacji o tragedii, jaką było uporczywe nękanie, a następnie zamordowanie żony – na imię miała Natalia – i spakowanie jej martwego ciała do auta celem ukrycia go w lesie, frazą „Coś w nim pękło” uważam za kiepski żart, nawet nie tynfa wart.

Nie jest moim celem wytykanie, kto i gdzie taki tekst opublikował, bo chodzi tu o całe zjawisko. Po dekadach tłumaczenia przez psychologów, socjologów i ekspertów ze stowarzyszeń przeciwdziałających przemocy w rodzinie (i nie tylko w rodzinie) wciąż my, dziennikarki, przyjaciółki, koledzy i obywatele, nie potrafimy wyjść z kolein języka i zerwać z nałogiem usprawiedliwiania i romantyzowania przemocy. Wciąż lepiej błysnąć cytatem z mordercy. Dać mu głos. Ofiara z kostnicy już raczej niczym nie błyśnie, a sprawca za pomocą wyprasowanej koszuli, miny kota ze „Shreka” i adwokatów może efektownie odegrać rolę ofiary.

Każdy sprawca przemocy jest przekonany, że cały świat sprzysiągł się przeciwko niemu. Żona chciała rozwodu? We łbie się przewróciło, a przecież wiedziały gały, co brały i podpisały. Przecież sama to by nie chojraczyła, ale pech chciał, że miała jakieś własne „zasoby”: przyjaciółeczki, kolegów, masażystę… To przez te podszepty ta „niesforna klępa” przestała dobrze działać. Byłe partnerki jak zepsute pralki. Chodziły, działały, aż tu ktoś popsuł cykl, który pan domu sobie nastawił. Ależ to frustrujące, normalnie coś w człowieku pęka. Często te bezczelne suki nie chcą się wyprowadzić do „domów samotnych Natalii” lub swoich mamusiek – i szczodrze zostawić całej chaty kochającemu mężowi. No, trudno się dziwić, że coś w porzuconych mężach pęka. Czy w końcu ktoś się nad nimi zlituje? Pomyślmy, jak trudne teraz przed takim bidulą ojcostwo. Czy syn będzie chciał go odwiedzać, pomagać tatusiowi na starość? Wiadomo, że do więzień masowo nadsyłają listy kochliwe fanki, ale co to za związek tak przez szybę. Bez głasków? Pochylmy się wszyscy nad jego nieszczęściem.

Zamordowana niedawno pani Natalia, osoba przedsiębiorcza, atrakcyjna, prowadziła działalność gospodarczą, mieszkała z rodziną w województwie wielkopolskim.

Polityka 31.2024 (3474) z dnia 23.07.2024; Felietony; s. 89
Reklama