1. Konwencja GOP: festiwal poparcia Trumpa
W nocy z czwartku na piątek (polskiego czasu) zakończyła się czterodniowa konwencja Partii Republikańskiej, zorganizowana tuż po zamachu na życie Donalda Trumpa. Republikanie oficjalnie udzielili mu poparcia, mianując go swoim kandydatem na prezydenta USA. Powstało wrażenie, że partia jest wokół niego zjednoczona i pozostaje pod jego ścisłą kontrolą. Wychwalali go nawet dawni oponenci, jak ambasador USA przy ONZ Nikky Haley, niegdyś przekonana, że Trump jest politykiem niezrównoważonym i toksycznym. Finałowe przemówienie wygłosił w Milwaukee sam kandydat. Wezwał w nim do jedności („w przeciwnym razie upadniemy”), podkreślił, że „wyciąga rękę przyjaźni do Afroamerykanów, Latynosów i Azjatów”. Na tym skończyły się jednak słowa w duchu narodowej zgody. „Rozpoczęte obiecująco przemówienie przerodziło się w typowy dla Trumpa werbalny potok demagogii i nienawiści”, pisze z Waszyngtonu Tomasz Zalewski.
Jak tymczasem wynika z doniesień amerykańskich mediów, Joe Biden bardzo poważnie traktuje wezwania do rezygnacji z walki o reelekcję. Apeli, żeby ustąpił, słychać zewsząd coraz więcej, a w obozie Demokratów nie ma teraz istotniejszego dylematu. „Do Bidena zaczyna docierać, że może nie wygrać wyborów w listopadzie”, donosi „New York Times”. Co więcej, prezydent zakaził się właśnie koronawirusem i wstrzymał kampanię wyborczą.
2. Obajtek pokazał majątek
Europosłowie – tak jak posłowie polskiego parlamentu – muszą składać oświadczenia finansowe, zanim podejmą się nowych zadań w Parlamencie Europejskim. W przypadku Daniela Obajtka chodzi przede wszystkim o zarobki związane z pełnieniem funkcji prezesa Orlenu w latach 2021–24. Okazuje się, że przez cztery lata zarobił w państwowej spółce horrendalne ok. 9 mln zł. Poza tym jako dyrektor rozwoju biznesu w węgierskiej firmie budowlanej Bayer Construct Zrt pobiera miesięcznie 15 tys. euro. Unijne pismo obejmuje kwoty brutto, ale i tak robią kolosalne wrażenie.
Obowiązek złożenia oświadczenia spoczywa rzecz jasna na wszystkich europosłankach i europosłach. Na stronach Parlamentu Europejskiego można te dokumenty samodzielnie prześledzić. Obajtek jest pod tym względem rekordzistą.
3. Ursula von der Leyen nadal na czele KE
Ursula von der Leyen w przeprowadzonym w czwartek 18 lipca tajnym głosowaniu w Strasburgu zdobyła w sumie 401 głosów. Wymagane minimum to 360 głosów w 719-osobowym Parlamencie Europejskim (jeden hiszpański deputowany jeszcze nie objął mandatu). Stanowiący oparcie dla Komisji Europejskiej sojusz trzech frakcji głównego nurtu, czyli centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej, centrolewicowych Socjalistów i Demokratów oraz liberalnego klubu Odnowić Europę, ma łącznie 401 mandatów. Poprzednim razem kandydatura von der Leyen przeszła zaledwie dziewięcioma głosami, więc von der Leyen szukała stronników m.in. wśród zielonych i u szefowej włoskiego rządu Giorgii Meloni. Europosłowie PiS deklarowali, że tym razem Niemki nie poprą. „Pięć lat temu mamiła nas pani luźnymi obietnicami. Ale teraz nie damy się nabrać. I długo oszukiwała nas pani w sprawie KPO!” – tłumaczył Joachim Brudziński w imieniu Zjednoczonej Prawicy.
Kadencja nowej Komisji Europejskiej powinna się rozpocząć 1 listopada, do tego czasu trzeba ustalić, kto obejmie poszczególne teki. „Trudnym testem dla Brukseli w nowym kadrowym rozdaniu byłaby ponowna, antyunijna prezydentura Donalda Trumpa”, pisze korespondent Polityki Insight z Brukseli Tomasz Bielecki.
4. Chiny wysyłają sygnał w świat
W Pekinie zakończyło się właśnie tzw. III Plenum Komitetu Centralnego XX Zjazdu Komunistycznej Partii Chin. Pod tym kryptonimem kryje się zwoływany na ogół co pięć lat jeden z najważniejszych partyjnych konwentykli. Kalendarz wyznacza komunistom ścisły rytm prac, a trzecie posiedzenia plenarne KC zazwyczaj poświęcone są kwestiom polityki gospodarczej i jej korekt na najbliższe lata. Blisko 400 towarzyszy słuchało w tym roku, co ma im do przekazania ścisłe kierownictwo, a szczególnie Xi Jinping, przede wszystkim w sprawach newralgicznych dla współczesnych Chin: gospodarka buksuje, rynek nieruchomości przechodzi załamanie, nie zmniejsza się też potężne zadłużenie sektora publicznego, zwłaszcza na poziomie władz lokalnych. Moment – przyznaje partia – jest krytyczny. KC zagrzewa więc do rewolucyjnej czujności i trzymania ideologicznej gardy, czyli słuchania wytycznych Xi, który zapowiada wielkie reformy. Co to miałoby konkretnie oznaczać – dla Chin i reszty świata – relacjonuje na Polityka.pl Jędrzej Winiecki.
5. Nowe Horyzonty: czas start
Rozpoczął się 24. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu, doroczne święto kina. W repertuarze nie brakuje pewniaków, czyli głośnych premier z Cannes, Sundance czy Berlina, nowych dzieł Yorgosa Lanthimosa („Rodzaje życzliwości”), Rose Glass („Love Lies Bleeding”), Jacques’a Audiarda („Emilia Pérez”), Jana P. Matuszyńskiego („Minghun”), Adriana Panka („Simona”) czy Magnusa von Horna („Dziewczyna z igłą”). Z pewnością będzie co oglądać i nadrabiać. My tymczasem polecamy dziesięć filmów, które łatwiej w festiwalowym programie przeoczyć, bo są nieco mniej znane. Szkoda byłoby stracić okazję do zobaczenia ich na wielkim ekranie. Festiwal potrwa do 4 sierpnia.