Kraj

Premier spotkał się z mediami. „Będziemy szukać rozwiązań”

Spotkanie premiera Donalda Tuska i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z przedstawicielami mediów ws. zmian w prawie autorskim. 10 lipca 2024 r. Spotkanie premiera Donalda Tuska i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z przedstawicielami mediów ws. zmian w prawie autorskim. 10 lipca 2024 r. Twitter
Ogólnopolski protest mediów zaskutkował reakcją rządu. Donald Tusk spotkał się z 26 przedstawicielami mediów, choć samo spotkanie odbyło się za zamkniętymi drzwiami.

Przed rozpoczęciem spotkania premier Donald Tusk wygłosił oświadczenie w sprawie nowelizacji przepisów o prawie autorskim. To właśnie w związku z tą nowelą pod hasłem „Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów” apelowali do polityków polscy dziennikarze i wydawcy.

Szef rządu potwierdził gotowość do rozmów i podkreślił, jak ważną rolę odegrały niezależne media w ostatnich latach. – Przez te lata, kiedy budowaliśmy wspólnie wolną Polskę, bardzo wyraźnie widać, że jesteśmy na jakimś zakręcie, kiedy było poczucie, że ta wolność i niezależność bywa ograniczana z różnych powodów – mówił premier. – Jestem osobiście bardzo zainteresowany, też z racji zawodowego doświadczenia sprzed wielu lat, żeby wolność i niezależność mediów nie była sloganem, tylko czymś autentycznym, i rozumiem, że w dobie współczesnej bardzo ważne jest dla państwa, aby ta niezależność dotyczyła także relacji z największymi aktorami na rynku, w tym wypadku mówimy tu o tzw. big techach – przekazał.

Jednocześnie Donald Tusk stwierdził, że nie widzi obecnie gotowych rozwiązań. – Będziemy szukać takich rozwiązań (...), byście nie byli państwo na pozycji przegranej. Chcę zrozumieć każdy detal. Chciałem wiedzieć, czy są już wypracowane modele, gdzie mógłbym powiedzieć, że o to wam chodzi i co zabezpiecza interesy państwa. Teraz mam co do tego wątpliwości – tłumaczył premier i dodał, że w tym celu posiedzenie wyższej izby parlamentu zostanie przeniesione. – Być może będziemy musieli wypracować wzór optymalny, rzeczywiście działający. Mamy czas w Senacie, przełożyliśmy posiedzenie komisji. Wiecie, że wiszą nad nami te kary, więc pierwszy etap chcemy doprowadzić do końca, ale nikt nie chce was zwodzić. Nie chciałbym, żeby wasza akcja publiczna poszła na marne. Jestem przekonany, że jak poważnie porozmawiamy, to wasz wysiłek nie pójdzie na marne, tylko zrobimy z tego wspólny pożytek.

Czytaj też: Media protestują, politycy milczą. „Będziemy gotowi do rozmowy po przyjęciu nowelizacji”

Czas na namysł dla Senatu

Obrady zaplanowane na 10 lipca – poświęcone prawu autorskiemu – zostaną przeniesione na 17. posiedzenie Senatu, które rozpocznie się 24 lipca. To daje dwa tygodnie na negocjacje rządu z wydawcami, o czym mówiła marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. – Ustalimy z Sejmem, żeby zdążył przyjąć poprawki jeszcze w lipcu. Premier wyznaczył czas do końca miesiąca na przyjęcie przepisów realizujących unijną dyrektywę. Sejm po raz ostatni przed wakacjami zbiera się 26 lipca.

W czwartek zbierze się senacka komisja kultury i środków przekazu, która zajmie się uchwalonymi przez Sejm 28 czerwca poprawkami do nowelizacji ustawy o prawie autorskim. W przyjętych wówczas zapisach zabrakło propozycji Lewicy, które zapewniają wydawcom dostęp do informacji, które mają znaczenie dla określenia wynagrodzenia dla dziennikarzy, a także możliwość prowadzenia negocjacji i mediacji z platformami cyfrowymi przy wsparciu prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną