Kraj

Marcin Romanowski odpowie za Fundusz Sprawiedliwości? Jest decyzja

Marcin Romanowski podczas obrad sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. 3 lipca 2024 r. Marcin Romanowski podczas obrad sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. 3 lipca 2024 r. Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza / Agencja Wyborcza.pl
Posłowi Suwerennej Polski postawiono zarzuty dotyczące 11 przestępstw, w tym działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Immunitet może stracić już w przyszłym tygodniu.

Wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Marcina Romanowskiego złożyła Prokuratura Krajowa, a do Sejmu przekazał go prokurator generalny Adam Bodnar. Dokument liczy 66 stron i dotyczy nieprawidłowości wokół Funduszu Sprawiedliwości. Podstawowym dowodem są wyjaśnienia Tomasza Mraza, byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości i małego świadka koronnego, które według wnioskodawców znalazły potwierdzenie w dowodach rzeczowych.

Prok. Katarzyna Kwiatkowska, dyrektorka departamentu postępowania przygotowawczego Prokuratury Krajowej, poinformowała o dotychczasowych efektach pracy nad sprawą. „Zespół śledczy numer 2 Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo, które dotyczy nieprawidłowości w zakresie zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, a następnie nazwanym Funduszem Sprawiedliwości, w latach 2016–23” – mówiła. Jak przekazała, do tej pory zarzuty postawiono 11 osobom, a wysokość szkody poniesionej przez skarb państwa wynosi 112 mln zł.

Czytaj też: Afera Funduszu Sprawiedliwości i wejście służb do domu Ziobry. Na końcu i tak jest sąd

Ziobro i Kaczyński wiedzieli

Nowe światło na sprawę rzucił opublikowany przez „Gazetę Wyborczą” list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry. Przed wyborami w 2019 r. prezes PiS miał zwrócić się z prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości „o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej i jednocześnie zakazanie osobie odpowiedzialnej za dysponowanie środkami Funduszu przekazywania jakichkolwiek sum w trakcie kampanii lub też formułowania zobowiązań dotyczących przekazywania takich sum w przyszłości”. Jak uzasadniał Kaczyński, może to przynieść fatalne skutki podczas rozliczania kampanii przez PKW.

Zgodę na pociągnięcie Romanowskiego do odpowiedzialności musi zatwierdzić Sejm. Ma do tego dojść – zgodnie z zapowiedzią marszałka Szymona Hołowni – na najbliższym posiedzeniu, które rozpocznie się w środę 11 lipca. W ubiegłym tygodniu posłowie zdecydowali o odebraniu immunitetu m.in. Michałowi Wosiowi, który jako wiceminister sprawiedliwości miał przekroczyć uprawnienia, podpisując zgodę na zakup oprogramowania szpiegowskiego Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną