Kraj

Polityka i obyczaje

Karnowski marzy, żeby trafić za kraty. Czytamy prawicowe media

Polityka

Swój komentarz na łamach „Sieci” Michał Karnowski kończy przepowiednią: „To niestety dopiero początek. Wchodzimy w ciemny czas. Jeszcze mamy możliwości obrony, jeszcze są narzędzia, trochę wolnych mediów i silna partia opozycyjna. Obóz rządzący jednak nie ukrywa, że jego celem jest faktycznie zlikwidowanie demokracji. Bo gdy likwiduje się opozycję, zamyka ją w więzieniu, demokracja staje się fikcją”. Redaktor Karnowski marzy, żeby trafić za kraty, ale musi się wysilić, bo za samą głupotę nikogo nie wsadzają.

W rozmowie z „Plusem Minusem” były europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski zwraca uwagę: „nasza klasa polityczna jest rzeczywiście bardzo słabo umiędzynarodowiona – mało mamy polityków z doświadczeniem międzynarodowym albo po studiach za granicą. Poza tym nasi deputowani do końca nie wiedzą, czy chcą być aktywni w Parlamencie Europejskim, czy w kraju. A jednego i drugiego nie da się połączyć. Żeby działać skutecznie w europarlamencie, nie można być nieustannie w Polsce, przesiadywać w studiach telewizyjnych i komentować wydarzenia. (…) [polityka] jest wielką sztuką i wymaga dużych kwalifikacji oraz ogromnego szczęścia. Samą retoryką niewiele się załatwi”. Patryk Jaki powinien przeczytać tę rozmowę.

Jacek Nizinkiewicz („Rzeczpospolita”) o znikaniu przystawki: „Suwerenna Polska to tonący okręt, z którego ucieka nie tylko Janusz Kowalski. Patryk Jaki już nieoficjalnie jest poza Suwerenną Polską. Oficjalnie jest pełniącym obowiązki prezesa partii podczas nieobecności Zbigniewa Ziobry. Ale od dawna działał niezależnie i szukał bezpośredniego dostępu do ucha prezesa PiS. I w końcu je znalazł. Nie potrzebuje pośrednictwa Ziobry.

Polityka 28.2024 (3471) z dnia 02.07.2024; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama