Kraj

Polityka i obyczaje

Czy prezes się poświęci? Czytamy prawicowe media

Polityka

W ramach nieustających dywagacji, kto zastąpi prezydenta Dudę, prof. Jarosław Flis mówi Onetowi o słabości kandydatury Morawieckiego: „Kiedyś mawiano, że jego zdolności krasomówcze można porównać z syntezatorem mowy. Dziś te syntezatory są już znacznie bardziej zaawansowane. Do tego on do końca szedł tropem, który prowadził partię do klęski, powtarzał za prezesem. Próbowano zrobić z bankstera fightera i wyszło, jak wyszło. I, co najważniejsze, Morawiecki jest twarzą porażki rządu PiS. To tak, jakby KO wystawiła w wyborach prezydenckich Ewę Kopacz. (…) Wszystko zależy od tego, czy prezes zdobędzie się na to, żeby zrezygnować z prezydenta – swojej marionetki, byle tylko pokonać kandydata KO”. Prezes się poświęci?

Co zrobi prezes, rozważa także Andrzej Stankiewicz w „Newsweeku”: „Duda i Morawiecki mają wspólny interes – zmuszenie Kaczyńskiego do podzielenia się władzą pod groźbą utworzenia nowej formacji i drastycznego osłabienia PiS. Okazją mogą być już wybory prezydenckie, w których chce startować Morawiecki. (…) W PiS krąży sondaż przeprowadzony wśród wyborców partii. Połowa badanych jako kandydata PiS na prezydenta wskazuje Morawieckiego, co trzeci – Szydło, a co dziesiąty – Mastalerka. Tyle że Kaczyński, wskazując kandydata na prezydenta, nie będzie się kierował sondażami, tylko obawą o własny stołek”. Bez stołka ani rusz.

W rozmowie z „Angorą” prof. Antoni Dudek odnosi się do kandydatów na prezydenta, ostrzegając: „Jedyną szansą Hołowni na prezydenturę byłaby jakaś wielka katastrofa Trzaskowskiego, ale na razie się na to nie zanosi. Trzaskowski jest tak zblazowany, zadowolony z siebie i pewny prezydentury, że może popełnić jakiś poważny błąd, zwłaszcza że do wyborów jest ponad rok”.

Polityka 27.2024 (3470) z dnia 25.06.2024; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama