Na wojnie z rakiem szyjki macicy. Szczepionki przeciw HPV: dlaczego ten program nie wypalił

Ministerstwo Zdrowia nie przebiło się z żadną poważną kampanią informacyjną, która zachęcałaby rodziców do zaszczepienia dzieci. Patrząc na statystyki z ostatniego roku, widać, że zainteresowanie programem maleje.

Najwyżej 20 proc. – taki odsetek 12- i 13-latków udało się zaszczepić przeciwko wirusowi HPV w ramach programu, który ruszył dokładnie rok temu. Znacznie poniżej oczekiwań i tylko nieco więcej niż w czasie kampanii profilaktyki raka szyjki macicy – zareagowało na nią średnio ok. 18 proc. kobiet.

Szczepionki HPV. Zainteresowanie maleje

„Trudno to zrozumieć, bo np. w przypadku szczepień finansowanych przez samorząd Wrocławia wyszczepialność wynosiła ponad 60 proc. Wydaje się, że system organizacyjny, jaki w obecnym programie zaproponowano rodzicom, jest dla nich zbyt obciążający. W ocenie Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego takie szczepienia powinny odbywać się w szkołach” – mówiła prof. Alicja Chybicka na posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej ds. onkologii. Najwięcej szczepień wykonano na Śląsku, Mazowszu oraz w Wielkopolsce. Najmniej – w województwach opolskim i najbardziej konserwatywnych: lubuskim oraz podlaskim. O masowym powodzeniu programu trudno mówić również dlatego, że szczepienia są dostępne tylko w 15 proc. ośrodków Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Z powodu biurokacji i niezadowalającej wyceny tego świadczenia, mówią lekarze. I proponują np. wprowadzenie premii motywujących za wysokie wyniki wyszczepienia.

Ministerstwo Zdrowia nie przebiło się z żadną poważną kampanią informacyjną, która zachęcałaby rodziców do zaszczepienia dzieci. Patrząc na statystyki z ostatniego roku, widać, że zainteresowanie programem maleje. O wiele mniej dzieci zostało zaszczepionych przeciwko HPV w I kwartale 2024 r. (3,5 tys.) niż w III i IV kwartale 2023 r. (ponad 19,5 tys.). Przy populacji dwóch roczników wynoszącej ponad 800 tys.