185 posłów podpisało wniosek o postawienie szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. O spełnieniu formalności poinformował Piotr Adamowicz z KO, który reprezentuje wnioskodawców. – Wniosek dotyczy trzech segmentów: blokowania ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowania koncesji dla nadawców prywatnych: TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia Zet. Trzecia grupa zarzutów dotyczy niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Kary dla niezależnych mediów
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji pod przewodnictwem Macieja Świrskiego wielokrotnie karała nieprzychylne władzy media. W 2023 r. TVN24 został ukarany kwotą 550 tys. zł za materiał „Bielmo. Franciszkańska 3”, Radio TOK FM otrzymało m.in. karę w wysokości 80 tys. zł za recenzję podręcznika „Historia i teraźniejszość” prof. Wojciecha Roszkowskiego, a Radio ZET musiało zapłacić 476 tys. zł za materiał dotyczący braku zaufania między polskimi a amerykańskimi służbami w okolicznościach przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski.
Zarzutów jest w sumie 11, a cały dokument liczy 285 stron. Wniosek trafi do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, która przedstawi marszałkowi Sejmu opinię o zgodności wniosku z formalnościami, a następnie Szymon Hołownia podejmie decyzję o dalszym procedowaniu wniosku. Jeśli przekaże go do dalszych prac, to wróci do komisji, której członkowie przedstawią Sejmowi sprawozdanie wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej lub umorzenie postępowania. Tę decyzję Sejm podejmie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, co poskutkuje zawieszeniem szefa KRRiT w pełnionych czynnościach.
Czytaj też: Trybunał z wieżyczkami, czyli czego się boi Adam Glapiński. Wielka gra się zaczyna
NBP również pod lupą
To drugi wniosek o Trybunał Stanu w obecnej kadencji parlamentu. O pozytywnym zaopiniowaniu wcześniejszego wniosku poinformował szef komisji odpowiedzialności konstytucyjnej Zdzisław Gawlik z KO. – Opinia jest taka, że wniosek wstępny, przygotowany przez grupę posłów, o postawienie pana Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu spełnia wymagania formalne z ustawy o Trybunale Stanu.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwołał prezydium Sejmu, po którym poinformował o dalszym procedowaniu wniosku. – Kieruję wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Opatrzę go pismem, w którym wskażę na wszystkie wątpliwości podniesione przez biuro legislacyjne i biuro ekspertyz i oceny skutków regulacji.
Prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu zarzuca się naruszenie konstytucji i ustaw, m.in. poprzez pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w ramach skupu aktywów w latach 2020–21, prowadzenie tego skupu bez „należytego upoważnienia” od Rady Polityki Pieniężnej i poprzez uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP. Zarząd banku centralnego skomentował zarzuty słowami: „dziś stoimy wobec próby złamania niezależności polskiego banku centralnego”, a prezes PiS Jarosław Kaczyński działania koalicyjnej większości nazwał „kryminalnym przedsięwzięciem”. Wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Adama Glapińskiego wpłynął pod koniec marca z podpisami 191 posłów.