Kraj

Ustalenia „Polityki”: Jak Mastalerek film o futbolu nakręcił. Za kasę z państwowych banków

Marcin Mastalerek Marcin Mastalerek Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek za rządów PiS dostał z państwowych banków pieniądze na zrobienie filmu, który sobie wymyślił. Kwota znaczna, recenzje druzgocące.

Wiadomo, że nazywany wiceprezydentem Marcin Mastalerek, szef gabinetu Andrzeja Dudy, kocha piłkę nożną. Miłość do futbolu, a jak twierdzą niektórzy, także do pieniędzy, zrobiła z niego filmowca. W maju 2021 r. premierę kinową miała piłkarska komedia romantyczna „Druga połowa”. Pomysłodawcą, autorem całej koncepcji i współautorem scenariusza był właśnie Mastalerek. Jak przekonywali twórcy, zależało im na odczarowaniu złego wizerunku polskiego futbolu jako wylęgarni korupcji, kibicowskich patologii oraz obyczajowych afer.

Czytaj też: Mastalerek-Morawiecki Sp. z o.o. Czy dwaj panowie MM założą nową partię na prawicy?

Produkt skręcony naprędce

Na film złożyły się państwowe banki PKO PB i BGK, którymi wówczas rządzili ludzie związani z premierem Mateuszem Morawieckim. Zapytaliśmy, ile wynosił ten sponsoring. BGK poinformował nas, że „w umowie na dofinansowanie filmu zapewnione zostało lokowanie marki banku. Wartość umowy wyniosła 487 804,88 zł netto”.

W dalszych wyjaśnieniach czytamy, że „zaangażowanie BGK w finansowanie produkcji filmowej wynika z misji banku i jego strategii komunikacji. Jednym z filarów modelu biznesowego banku jest społeczne zaangażowanie, które wyraża się poprzez m.in. wsparcie kultury”.

Okazuje się, że od 2021 do 2023 r. bank dofinansował pięć filmów, w tym ten Marcina Mastalerka, i raczej o tym wyborze nie zdecydowały wysokie walory artystyczne.

Reklama