W Odrze znów giną ryby, znamy już ten scenariusz: kolejna katastrofa przed nami. Jest petycja do premiera
Z Kanału Gliwickiego od 29 kwietnia do 6 maja wyłowiono 1,5 tony śniętych ryb. Temperatura w te dni według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej była wyższa miejscami nawet o 7 st. C od wieloletniej średniej. To m.in. wysokie temperatury, niski poziom wód i wzrost ich zasolenia były przyczyną katastrofy, do jakiej doszło na Odrze dwa lata temu – odpowiadała za nią tzw. złota alga, która rozwijając się w sprzyjających warunkach, zabija żywe organizmy w rzece.
Czytaj także: Odra nie odżyła. Czy nadchodząca wiosna i lato dobiją w niej resztki życia?
Martwe ryby w Odrze
O martwych rybach wyłowionych z Odry poinformowało 9 maja biuro prasowe wojewody opolskiego – 29 kwietnia pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie odłowili z opolskiego odcinka Kanału Gliwickiego ok. 80 kg śniętych ryb, głównie płoci, karasi i leszczy. 2 maja Główny Inspektorat Ochrony Środowiska ogłosił II stopień (w trzystopniowej skali) zagrożenia dotyczący występowania złotej algi w pobliżu gliwickiej Mariny – w tym samym miejscu, gdzie zaczęła się katastrofa w 2022 r. Tego dnia przewodność elektrolityczna (im większa, tym większe zasolenie) wody wyniosła aż 5190 mS/cm [mikroSimensów na centymetr – przyp. red.], a 6 maja już 5730 mS/cm. Rekord w Kanale to prawie 7 tys. mS. Inspektorzy wykryli też 235,11 mln komórek złotej algi w litrze wody. W lutym, kiedy pojawiły się pierwsze martwe ryby, było to 78 mln.
Do 9 maja łącznie z rzeki wyłowiono ok. 1,5 tony martwych ryb. „Zgodnie z Procedurą monitorowania interwencyjnego Prymnesium parvum »złotej algi«, opracowaną przez GIOŚ na Kanale Gliwickim w mieście Kędzierzyn-Koźle, obowiązuje I stopień zagrożenia” – można przeczytać w komunikacie służb wojewody, które poinformowały, że jakość wód monitoruje na bieżąco Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu i Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, zwiększono częstotliwość badań biochemicznych wody do dwóch w tygodniu, uruchomiono procedurę powiadamiania w ramach Międzynarodowego Planu Ostrzegawczo-Alarmowego dla Odry, a w okolicach byłej stoczni na starorzeczu Odry w Januszkowicach zamontowano specjalną siatkę uniemożliwiającą migrację ryb.